UKRAINE MONITOR

Data: 10 czerwca 2018

Uwolnić Siencowa

Bezprawnie więziony w rosyjskiej kolonii karnej ukraiński reżyser Ołeh Siencow zaapelował do przywódców G-7 o pomoc w uwolnieniu z rosyjskich więzień ukraińskich więźniów politycznych. Władze Ukrainy twierdzą, że w rosyjskich więzieniach jest 64 Ukraińców skazanych z powodów politycznych.

Ołeh Siencow w obronie swoich praw prowadzi głodówkę. Jego protest uzyskał szerokie poparcie społeczności międzynarodowej. Na początku czerwca 2018 roku sympatycy Siencowa przeprowadzili w 78 miastach na całym świecie globalną akcję #SaveOlegSentsov.

ŹRÓDŁO: FACEBOOK.COM/SAVEOLEGSIENCOW

Ołeh Siencow, obywatel Ukrainy, został aresztowany przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji w 2014 roku na Krymie pod zarzutem przygotowania zamachów terrorystycznych skierowanych przeciwko zwolennikom aneksji półwyspu. Sąd w Rostowie nad Donem, dokąd FSB bezprawnie przewiozła obywatela Ukrainy, orzekł, iż Ołeh Siencow zorganizował grupę terrorystyczną, która planowała podpalenie siedziby „Jednej Rosji”, partii Władimira Putina, i lokalu stowarzyszenia „Rosyjska Jedność” (ros. „Русскоe единствo”) oraz wysadzenie pomnika Lenina w Sewastopolu. Sąd opierał się ma zeznaniach funkcjonariuszy FSB, którzy twierdzili, że drzwi do biur rosyjskich organizacji rzeczywiście zostały podpalone i ślady prowadzą do Ołeha Siencowa. Ich wersję wydarzeń mają potwierdzać zeznania kolegów Siencowa. Oskarżony nie przyznał się do winy. Stwierdził również, że nie zamierzał wysadzać pomnika Lenina; nie miał też możliwości i środków do realizacji takiego planu.

Rosyjskie media wykreowały obraz Ołeha Siencowa, banderowskiego terrorysty związanego z „Prawym Sektorem”, na użytek propagandy uzasadniającej aneksję Krymu. Wyrok sądu w Rostowie nad Donem był wyjątkowo surowy, bardzo dobry dla linii propagandowej Kremla: 20 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

Organizacje międzynarodowe, prawne i dziennikarskie, badające ten przypadek nie mają wątpliwości, że proces został sfingowany dla celów propagandowych. To przypomina sowieckie praktyki z lat trzydziestych ubiegłego wieku. Dlatego też lista instytucji i osób wzywających władze Rosji do zwolnienia Ołeha Siencowa z więzienia i pozwolenia na jego powrót na Ukrainę jest bardzo długa. Jest na niej m.in. Departament Stanu USA, Amnesty International, Rada Europy, PEN-cluby (pod ich listami podpisali się: Margaret Atwood, Paul Auster, J. M. Coetzee, Jonathan Franzen, Ian McEwan, Herta Müller, Salman Rushdie, Patti Smith, Timothy Snyder, Olga Tokarczuk, Jurij Andruchowycz, Serhij Żadan i wielu innych amerykańskich i europejskich pisarzy), Akademie Filmowe i Artystyczne. Akcję poparcia Ołeha Siencowa zorganizowali też dziennikarze rosyjscy.

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), której misja przebywa na wschodzie Ukrainy oficjalnie zwróciła się do ministra spraw Zagranicznych Siergieja Ławrowa o zwolnienie ukraińskiego filmowca Ołeha Siencowa, który 14 maja ogłosil strajk głodowy bez ograniczeń. Jego zatrzymanie jest bezpodstawne i negatywnie wpływa na opinię społeczną, nie tylko na Krymie. OBWE twierdzi, że ludzie mają prawo do wyrażania swoich poglądów i opinii, bez względu na to jak krytyczne poglądy głoszą.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w trakcie trwania akcji poparcia dla protestu Ołeha Siencowa zadzwonił do prezydenta Rosji Władimira Putina z propozycją wymiany 64 więźniów ukraińskich na 23 więźniów rosyjskich odsiadujących wyroki w ukraińskich więzieniach. Według oficjalnych komunikatów obu stron w najbliższym czasie w tej sprawie mają się spotkać ministrowie zajmujący się przestrzeganiem praw człowieka. Strona ukraińska przekazała już do Moskwy listę rosyjskich więźniów.

Władze Ukrainy starają się wykorzystać kontekst Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej do rozwiązania przynajmniej jednego ważnego problemu związanego z realizacją Porozumień Mińskich – zwolnienia zakładników tej niewypowiedzianej wojny. Kijów do swoich działań próbuje zaangażować społeczność międzynarodową, akcja poparcia dla Ołeha Siencowa jest tego przykładem. Działania Kijowa wspiera w tym zakresie Międzynarodowy Czerwony Krzyż.

Wszystkie teksty publikowane przez Fundację Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła oraz autora. Obrazy nie mogą być wykorzystywane bez pozwolenia.

Powiązane wpisy
Top