RUSSIA MONITOR

Data: 14 czerwca 2017

Gwardia Narodowa rośnie w siłę

Nowy prezydencki dekret pozwala dowództwu Gwardii Narodowej przejąć kontrolę nad jednostkami regularnego wojska. Zdaniem części ekspertów to nowość w systemie bezpieczeństwa Rosji, inni uważają, że były już takie precedensy. Pewne jest jedno: kolejne decyzje Kremla wzmacniające Rosgwardię potwierdzają rosnący niepokój i obawy Władimira Putina przed wewnętrznymi niepokojami, a nawet rewolucją.


Piątego kwietnia minął rok od kiedy prezydent wydał dekret, na mocy którego Wojska Wewnętrzne MSW Rosji przekształcone zostały w Gwardię Narodową. Jej głównym zadaniem ma być „zwalczanie terroryzmu i ekstremizmu” w kraju. Służba ma uprawnienia także w sferze obrotu bronią, działalności prywatnych firm ochroniarskich i tzw. obrony międzyresortowej. Na początku maja dowódca Rosgwardii (potoczna nazwa formacji), generał Wiktor Zołotow oświadczył, że liczebność podległej mu formacji podwoiła się w porównaniu z liczebnością Wojsk Wewnętrznych i jest już bliska 400 000.

Największe dyskusje wywołał jednak prezydencki dekret z 24 maja wprowadzający duże zmiany do militarnej organizacji państwa. Kluczowy paragraf brzmi: „Decyzją Prezydenta Federacji Rosyjskiej, taktyczne formacje i jednostki wojskowe Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, inne militarne formacje i organy mogą być przekazane pod operacyjną kontrolę dowódcy okręgu w celu wykonania zadań przydzielonych oddziałom Gwardii Narodowej”. Część ekspertów uznała to za nowość i potwierdzenie wyjątkowej „pretoriańskiej” roli gwardii w państwie Putina. Inni przypominają, że były już przypadki podporządkowania jednostek wojskowych resortowi spraw wewnętrznych – choćby podczas dwóch wojen czeczeńskich.

Dekret z 24 maja oznacza, że Putin obawia się wielkich niepokojów społecznych mogących objąć cały kraj. W takiej sytuacji trzeba by było sięgnąć po wszystkie oddziały Gwardii, ale też „funkcje wewnętrzne” miałyby wykonywać zwykle jednostki regularnej armii. W opublikowanym dwa dni po wydaniu dekretu artykule, generał Jurij Bałujewskij, były wieloletni naczelnik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych FR, a obecnie doradca dowódcy Gwardii Narodowej (to też nie przypadek) przyznaje, że „utworzenie Gwardii Narodowej to odpowiedź na zagrożenie stwarzane przez techniki tzw. oporu bez przemocy”. Obecny reżim wiąże z Rosgwardią ogromne nadzieje, wierząc, że naga brutalna siła utrzyma ich u władzy. Odpowiedzialny za przemysł zbrojeniowy wicepremier Dmitrij Rogozin nazwał nawet gwardię „najbardziej agresywną formacją zbrojną, która rozwiąże główne problemy w kraju”. Dodał, że „Rosgwardia powinna być uzbrojona po zęby w najnowocześniejszą broń”.

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top