RUSSIA MONITOR

Data: 26 listopada 2019

Zjazd Jednej Rosji. Kontynuacja i coraz większy dystans Putina

Choć prezydent wystąpił na zjeździe rządzącej partii Jedna Rosja, będzie coraz bardziej dystansował się od tracącego popularność ugrupowania. Jego obecność i słowa służyły bardziej konsolidacji szeregów Jednej Rosji i mobilizacji jej członków przed wyborami parlamentarnymi w 2021. Przebieg zjazdu wskazuje, że co najmniej do najbliższych wyborów Kreml nie planuje wprowadzania zmian w funkcjonującym już od lat systemie partyjnym Rosji.

ŹRÓDŁO: KREMLIN.RU

Zjazd odbył się 23 listopada w Moskwie, był poświęcony przygotowaniom do wyborów do Dumy Państwowej w 2021 roku. Działacze Jednej Rosji uważają, że partia ma szanse na co najmniej 301 mandatów w 450-osobowej Dumie w najbliższych wyborach, które zaplanowane są na 2021 rok. Obecnie rządzące ugrupowanie ma 339 deputowanych. Prognozy działaczy i tak należy uznać za bardzo optymistyczne. Obecnie popularność Jednej Rosji waha się bowiem w granicach 30 proc. Nie ma żadnych przesłanek, które świadczyłyby o wzroście poparcia dla ugrupowania, wręcz przeciwnie. Jak zwykle więc, partia rządząca będzie chciała zdobyć zdecydowaną większość dzięki zwycięstwu w okręgach jednomandatowych, z których wybierana jest połowa Dumy.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Na dwa lata przed wyborami na zjeździe postawiono na mobilizację w szeregach partii. Przewodniczący Jednej Rosji, premier Dmitrij Miedwiediew zaapelował do jej członków o to, by nie ubiegali się w wyborach o mandaty jako bezpartyjni. Część członków Jednej Rosji startowała jako kandydaci niezależni w wyborach do moskiewskich władz latem tego roku. Jak widać, uznano, że ten eksperyment się nie udał. Na zjeździe wystąpił prezydent Władimir Putin, który określił Jedną Rosję jako „partię większości”, stojącą na straży wartości łączących Rosjan. Jedna Rosja jest cenna jako koalicja grup elit, szczególnie na poziomie regionalnym. Choć rola deputowanych w rosyjskiej polityce na wszystkich poziomach nie jest zbyt duża, chodzi o posiadanie platformy jednoczącej deputowanych związanych z władzą. To ugrupowanie to klasyczna „partia władzy”, bez sprecyzowanego programu i ideologii. Podczas zjazdu przyjęto w szeregi Jednej Rosji m.in. szefa władz zaanektowanego przez Rosję Krymu Siergieja Aksjonowa i tymczasowego gubernatora Sewastopola Michaiła Razwożajewa.

W wystąpieniu Putina nie było żadnych konkretnych planów czy zadań, jakie chciałby postawić przed Jedną Rosją. Jedynym właściwie celem ma być – przynajmniej w najbliższym czasie – trwanie i pełnienie roli „parlamentarnego” (na różnych szczeblach) zaplecza reżimu. Putin od dawna dba o tym, by nie być jakoś szczególnie związanym i kojarzonym z partią, która traci popularność i jest projektem już mocno zużytym. Dlatego choćby Kreml podkreśla na każdym kroku, że Putin nie jest liderem Jednej Rosji. Nie przypadkiem formalnym szefem partii jest coraz mniej popularny Miedwiediew – to premier pełni rolę głównego „zderzaka” politycznego reżimu. Na niego spadać ma krytyka.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top