Data: 29 sierpnia 2022 Autor: Grzegorz Kuczyński

Rosjanie zmienili dowódcę Floty Czarnomorskiej

Trwająca pół roku wojna z Ukrainą kosztowała już życie i stanowisko wielu rosyjskich dowódców wysokiej rangi. Najnowszą ofiarą starcia z Kijowem jest dowódca Floty Czarnomorskiej. Przetrwał zatopienie flagowego okrętu, ale seria dotkliwych ataków ukraińskich na Krym to było już za wiele dla przełożonych admirała Igora Osipowa.

ŹRÓDŁO: kremlin.ru

Usunięcie Igora Osipowa i zastąpienie go Wiktorem Sokołowem jest jednym z największych kadrowych przetasowań w siłach zbrojnych Rosji od czasu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę pod koniec lutego. 59-letni wiceadmirał Wiktor Sokołow zajmował wcześniej kilka wysokich stanowisk w rosyjskiej flocie wojennej, a od 2020 roku kierował Akademią Marynarki Wojennej w Petersburgu. Flota Czarnomorska poniosła przez pół roku szereg porażek. W kwietniu straciła flagową jednostkę, krążownik Moskwa. Nie utrzymała ważnej propagandowo Wyspy Wężowej. Nie zdołała zagrozić desantem Odessie. Ostatnio zaś jej własne bazy stały się celem ataków ukraińskiej armii. Atak drona na sztab Floty w Sewastopolu miał symboliczne raczej znaczenie. Mimo że straty spowodowane atakiem nie były poważne, rosyjskie władze odwołały imprezy z okazji Dnia Marynarki Wojennej 31 lipca i wprowadziły w zamian najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego w mieście. Ale niedługo później w bazie lotniczej Saki stracono wiele samolotów i innego sprzętu. Ukraiński atak wyeliminował ponad połowę lotnictwa Floty Czarnomorskiej. W wyniku eksplozji 9 sierpnia na lotnisku zniszczonych lub poważnie uszkodzonych zostało co najmniej pięć samolotów Su-24 i trzy Su-30. Rosyjski sprzęt wojskowy, zniszczony w bazie lotniczej Saki był wart 650-850 mln dolarów. Baza była wykorzystywana wcześniej do prowadzenia nalotów przeciwko Ukrainie. Przyczyny eksplozji wciąż nie są znane, ale chmury dymu widoczne na nagraniach powstały w wyniku detonacji nawet czterech odkrytych składów amunicji. Wszystko wskazuje na operację ukraińskich sił specjalnych. Kreml był niezadowolony z dowództwa Floty Czarnomorskiej od dawna. Nie zdołała ona zapewnić decydującej przewagi, by złamać opór ukraiński, zająć Mikołajów i pójść dalej na Odessę. W efekcie Moskwa musiała się potem zgodzić na odblokowanie eksportu zboża z kontrolowanych w tamtym regionie przez Ukrainę portów.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top