Data: 16 grudnia 2020

Rosja straszy Zachód bronią atomową

Wystrzelenie salwy balistycznych pocisków międzykontynentalnych Buława przez okręt Floty Pacyfiku w połączeniu ze zrealizowanymi kilka dni wcześniej ćwiczeniami rosyjskiej „triady atomowej” to wyraźny sygnał o gotowości Rosji do wojny nuklearnej z USA i NATO. Nie można tego lekceważyć i należy zwrócić uwagę na obszar strategiczny w ewentualnym przyszłym konflikcie zbrojnym Moskwy z Zachodem.

ŹRÓDŁO: MINOBORON

Okręt podwodny Władimir Monomach 12 grudnia z powodzeniem wystrzelił cztery międzykontynentalne pociski balistyczne Buława z pozycji podwodnej na Morzu Ochockim. Głowice trafiły w cele na poligonie Czyża w obwodzie archangielskim w północno-zachodniej Rosji, około 5500 km od lokalizacji okrętu. To druga taka salwa w historii postsowieckiej Rosji. Poprzednio dokonał tego okręt podwodny Jurij Dołgoruki (Flota Północna) w maju 2018 roku. Władimir Monomach to jeden z okrętów podwodnych nowej klasy Borej 955. Ma atomowy napęd i może przenosić 16 pocisków balistycznych Buława. To jedna z czterech pozostających w służbie jednostek klasy Borej. Dwie pływają we Flocie Pacyfiku, dwie we Flocie Północnej. Kolejne cztery takie okręty są w trakcie budowy w stoczniach Siewierodwińska. Każda jednostka tej klasy może przenosić 16 pocisków balistycznych, a każdy z nich może być uzbrojony w 4-6 głowic jądrowych. Należy zauważyć, że dzień przed wystrzeleniem pocisków przez Władimira Monomacha, w rejonie tego ćwiczenia Rosjanie przechwycili amerykański samolot wywiadowczy nad Morzem Beringa. Myśliwiec MiG-31 namierzył RC-135 w przestrzeni międzynarodowej w dniu 11 grudnia. Rosyjska maszyna należy do Floty Pacyfiku. W meldunku złożonym prezydentowi minister obrony Siergiej Szojgu poinformował, że salwa Buław była zakończeniem ćwiczeń strategicznych (atomowych) sił rosyjskich, które rozpoczęły się 9 grudnia. W ramach tych dorocznych ćwiczeń inny okręt podwodny dokonał wcześniej wystrzelenia międzykontynentalnego pocisku balistycznego R-29RM z Morza Barentsa, z poligonu w Plesiecku odpalono kolejny pocisk międzykontynentalny (ICBM), zaś strategiczne bombowce Tu-160 i Tu-95 odpaliły pociski manewrujące w kierunku celów na poligonach w Arktyce. Samoloty były z baz w Engels i Ukrainka, zaś pociskami najprawdopodobniej były Kh-101. Zwykle Rosja ćwiczenia atomowej triady przeprowadza w październiku. Tegoroczne opóźnienie mogło być związane z pandemią koronawirusa.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top