Data: 17 stycznia 2023 Autor: Grzegorz Kuczyński

Rosja rakietowymi atakami nie zastraszyła Ukraińców

Powtarzane od początku października zmasowane ataki rakiet i dronów na infrastrukturę cywilną Ukrainy mają zastraszyć ludność cywilną. Nie chodzi o przełom militarny, ale terroryzowanie cywilów i niszczenie gospodarki ukraińskiej. Taka strategia w środku zimy oznacza dramat cywilów.

ŹRÓDŁO: Армия России (фотовзгляд) : Министерство обороны Российской Федерации (structure.mil.ru)

Co najmniej ponad 2,4 mln Ukraińców mieszka w domach, które zostały zniszczone lub uszkodzone na skutek wojny z Rosją – poinformował 12 stycznia wicepremier ds. odbudowy kraju Ołeksandr Kubrakow. To dane z jesieni ubiegłego roku, zatem obecna liczba takich osób może być jeszcze większa. Pojawia się pytanie, skąd wziąć pieniądze na zadośćuczynienie poszkodowanym przez ataki rosyjskie Ukraińcom. Kijów liczy na przejęte rosyjskie aktywa i pomoc międzynarodową. W wyniku rosyjskiej agresji PKB Ukrainy zmniejszył się w 2022 roku o 30,4 proc. Według wyliczeń Banku Światowego straty gospodarcze kraju na skutek wojny wyniosły jak dotąd 350 mld dolarów. Obecnie jednym z największych problemów dla Ukraińców są straty wynikające z powtarzających się ataków rosyjskich na infrastrukturę krytyczną. Ukraina wciąż doświadcza poważnych braków energii, a zapotrzebowanie na nią rośnie w miarę spadku temperatury. Jak podał operator Ukrenerho, w dziewięciu regionach kraju nadal dochodzi do awaryjnych przerw w dostawach prądu. System energetyczny nie jest w stanie w pełni pokryć zapotrzebowania na prąd z powodu zniszczeń wyrządzonych przez rosyjskie ataki. Służby energetyczne nie są w stanie szybko przywracać funkcjonalności systemu i zagwarantować dostaw energii do ukraińskich domów. Z każdym bowiem rosyjskim atakiem – a celem nie są tylko elektrownie, ale też stacje transformatorowe średniego szczebla, a więc nie tylko produkcja, ale przede wszystkim dystrybucja energii – zdolności odtworzenia systemu są coraz mniejsze. Rosjanie z premedytacją czekają na przywrócenie do pracy konkretnych elementów infrastruktury, by wtedy ponownie w nie uderzyć. Złą wiadomością dla Moskwy jest to, że mimo takich problemów, nie udaje się wpłynąć na opinię Ukraińców. Nawet w ciężkich warunkach, bez światła i ciepła, nie zmieniają oni stanowiska w sprawie wojny. Popierają w pełni władze Ukrainy z prezydentem Zełenskim na czele i uważają, że należy walczyć z Rosją aż do pełnego wyzwolenia ziem ukraińskich, a więc nie tylko tych zajętych po 24 lutego 2022, ale też Krymu i części Donbasu.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top