RUSSIA MONITOR
Data: 29 października 2018
Rosja odstrasza na południowej flance
Coraz goręcej na Morzu Azowskim i okolicach. Na zarzuty o blokowanie żeglugi do portów ukraińskich, jakie wysunęły już także NATO i UE, Rosja odpowiada eskalacją aktywności militarnej w tym rejonie. Flota Czarnomorska rozpoczęła ćwiczenia, zaś Siergiej Ławrow podkreśla, że Rosja nigdy nie zgodzi się na wpuszczenie na Morze Azowskie okrętów natowskich.
Ćwiczenia dowódczo-sztabowe Floty Czarnomorskiej rozpoczęły się 26 października w bazie w Noworosyjsku. Według oficjalnych danych, w manewrach pod kierownictwem samego dowódcy Floty Czarnomorskiej, wiceadmirała Aleksandra Moisiejewa, bierze udział ponad 2 tys. żołnierzy, kutry rakietowe, małe okręty do zwalczania okrętów podwodnych, kutry desantowe, przeciwokrętowe systemy rakietowe Bal, Bastion i Bierieg, samoloty i śmigłowce oraz piechota morska. W trakcie przewidzianych na pięć dni ćwiczeń zaplanowano działania zarówno na poligonach lądowych, jak i na morzu. Działania Floty Czarnomorskie zwiększyły napięcie w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej łączącej Morze Czarne z Morzem Azowskim.
24 października sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył, że Sojusz Północnoatlantycki jest zaniepokojony działaniami Rosji na Morzu Azowskim i popiera utrzymanie przez Ukrainę wolnych szlaków komunikacji morskiej. Stoltenberg zwrócił uwagę, że utrzymanie swobody przepływania przez wody Morza Azowskiego jest ważne nie tylko dla Ukrainy, ale również dla statków należących do krajów NATO. Niedawno szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini mówiła, że przez ostatnie pół roku Rosja zatrzymała do kontroli na tym akwenie ponad 200 statków. Ukraina apeluje do UE i NATO o kolejne sankcje wobec Rosji, w reakcji na jej agresywne działania w rejonie Morza Azowskiego.
18 października Siergiej Ławrow oświadczył, że Moskwa nie pozwoli na przejście okrętów NATO na Morze Azowskie, żeby na tym akwenie prowadzić wspólnie z Ukrainą ćwiczenia. Traktat rosyjsko-ukraiński mówi, że na wpłynięcie na Morze Azowskie okręty krajów trzecich muszą mieć zgodę obu stron. Tego samego dnia dwa z kanadyjskich myśliwców stacjonujących w Rumunii w ramach misji NATO przechwyciły rosyjski samolot wojskowy zbliżający się do przestrzeni powietrznej Sojuszu nad Morzem Czarnym. Myśliwce CF-18 dostały polecenie startu alarmowego po wykryciu obecności rosyjskiego myśliwca Su-27 w pobliżu Rumunii. Kanada wysłała do Rumunii w ramach misji NATO Air Policing pięć myśliwców i 135 członków sił powietrznych. Jej udział w misji, która jest częścią operacji Reassurance, zakończy się w grudniu.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.