RUSSIA MONITOR

Data: 19 lipca 2019

Putin w ukraińskiej kampanii. Przedwyborcza intryga

Przyjęcie lidera prorosyjskiej opozycji, rozszerzenie paszportyzacji w Donbasie, twarde stanowisko w sprawie więzionych ukraińskich marynarzy – Kreml wyraźnie się zaktywizował w ostatnich dniach kampanii wyborczej na sąsiedniej Ukrainie. Cel jest jasny: jak najsilniejszy promoskiewski obóz w nowej Radzie Najwyższej.

ŹRÓDŁO: KREMLIN.RU

Nieformalny ambasador interesów Rosji na Ukrainie, Wiktor Medwedczuk, na finiszu kampanii parlamentarnej odwiedził Moskwę aż dwa razy. Najpierw 10 lipca powtórzył scenariusz z marca, sprzed wyborów prezydenckich: wraz z Jurijem Bojką spotkał się z premierem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Ale 18 lipca, na trzy dni przed wyborami do Rady Najwyższej, przyjął go na Kremlu sam Władimir Putin. Prezydent Rosji mówił o tym, że dla Moskwy bardzo ważne jest „pełnowartościowe odbudowanie” z Ukrainą. Fakt, że te słowa padły w obecności lidera ugrupowania Platforma Opozycyjna – Za Życie, to kolejny sygnał pod adresem Wołodymyra Zełenskiego i nowego obozu rządzącego na Ukrainie, że wszelki dialog i rokowania możliwe są i będą tylko z udziałem Medwedczuka (prywatnie kuma Putina, w przeszłości wpływowego szefa administracji prezydenta Leonida Kuczmy). Rosja daje też do zrozumienia Ukraińcom, że szanse na porozumienie gazowe wzrosną, jeśli wpływ na rządy nad Dnieprem uzyska właśnie partia Medwedczuka. Z końcem 2019 roku kończą się umowy ws. dostaw gazu rosyjskiego na Ukrainę (od kilku lat de facto nie realizowanej) i ws. tranzytu gazu rosyjskiego. Moskwa wyraźnie zwlekała z negocjacjami dotyczącymi kontynuacji tranzytu do zmiany władzy w Kijowie. Co więcej, kusi wznowieniem dostaw tańszego gazu dla Ukrainy. Podczas wspomnianego spotkania z Bojką i Medwedczukiem 10 lipca Miedwiediew wspominał o możliwości utworzenia rosyjsko-ukraińskiego konsorcjum, które zarządzałoby rurociągami na terytorium Ukrainy.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Drugi punkt w stosunkach z Kijowem, który mocno forsuje Putin, to zmuszenie władz ukraińskich do bezpośrednich rozmów z przedstawicielami tzw. republik ludowych w okupowanym Donbasie. Wpisuje się to w narrację o „wojnie domowej” na Ukrainie i odsuwa odpowiedzialność za konflikt od rzeczywistego jego sprawcy, czyli samej Rosji. Jako chęć wywarcia presji na Zełenskiego w tej kwestii należy uznać fakt, że dzień przed spotkaniem z Medwedczukiem, 17 lipca, Putin wydał dekret o uproszczonym trybie uzyskiwania obywatelstwa Rosji przez mieszkańców obwodów donieckiego i ługańskiego. Rozszerza to zakres dekretu podpisanego w kwietniu, który ułatwia szybkie uzyskanie paszportu Federacji Rosyjskiej przez mieszkańców terytoriów okupowanych. Teraz uproszczona procedura tzw. paszportyzacji obejmie też obywateli Ukrainy także z części Donbasu obecnie kontrolowanej przez Kijów. Wiedząc o tym, że dla Zełenskiego priorytetem jest zakończenie walk i powrót do kraju więzionych w Rosji i Donbasie Ukraińców, Kreml stosuje metodę kija i marchewki. Po raz kolejny odrzucono postulat Kijowa, by wypuścić więzionych od listopada 2018 roku ukraińskich marynarzy. Zgodzono się za to na wymianę 277 więzionych osób. Tyle że strona rosyjska (formalnie separatyści z tzw. republik ludowych) wypuści 69 osób, podczas gdy Ukraina aż 208.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top