Data: 23 grudnia 2020 Autor: Łukasz Kobierski

Postrzeganie Chin przez państwa V4 i Europę

Interesujące dane dotyczące postaw obywateli państw europejskich w tym Grupy V4 wobec Chin, przedstawiono w listopadowym raporcie ,,European public opinion on China in the age of COVID-19. Differences and common ground across the continent” przygotowanym przez słowacki think-tank The Central European Institute of Asian Studies (CEIAS). Państwa naszej Grupy znajdują się mniej-więcej w środku zestawienia, ale z przeważnie bardziej negatywnymi przeświadczeniami w stosunku do Pekinu. Postrzeganie Chin przez obywateli pogorszyło się jednak w niemal całej Europie. Winę za to ponoszą zarówno pandemia COVID-19, jak i stosowana przez chińskich oficjeli tzw. „wilcza dyplomacja”.

ŹRÓDŁO: FLICKR/EUROPEAN PARLIAMENT

Polska

Dla Polski blisko 70% respondentów wskazało na negatywny bądź neutralny stosunek do Chin. Z drugiej jednak strony około 60% pytanych stwierdziło, że uznaje za pozytywne współpracę handlową oraz inwestycje z Państwem Środka, co daje największy odsetek wśród państw V4. Podobnie postrzegana jest inicjatywa Pasa i Szlaku (Belt and Road Initiative, BRI). Tylko ponad 30% stwierdziło, że powinniśmy współpracować z Chinami w ramach budowy sieci 5G. Zdaniem 35% Polaków w przeciągu ostatnich trzech lat postrzeganie i wizerunek Chin się pogorszył, a ponad 10% uważa, że jest ono lepsze.

Słowacja

Na Słowacji blisko 70% respondentów wskazało na negatywny bądź neutralny stosunek do Chin. Około 55% pytanych stwierdziło, że uznaje za pozytywne współpracę handlową, ale inwestycje z Państwem Środka już mniej niż 50% i tak samo z aprobatą dla BRI. Trochę ponad 30% Słowaków przyjęłoby budowę sieci 5G przez Chiny za korzystne. Zdaniem około 25% Słowaków wizerunek Chin w przeciągu 3 lat się pogorszył. Jest to najniższy wskaźnik wśród państw V4. Z drugiej strony około 15% uważa, że jest on lepszy i jest to z kolei najwyższy wskaźnik wśród państw Grupy Wyszehradzkiej.

Węgry

Co ciekawe, mimo ciepłych relacji Orbana z KPCh, węgierscy respondenci w około 75% wskazują na negatywny bądź neutralny stosunek do Chin. Podobnie jak w przypadku Słowacji, około 55% pytanych stwierdziło, że uznaje za pozytywne współpracę handlową, ale na inwestycje z Państwem Środka przychylnie patrzy już mniej niż 50% i tak samo z aprobatą dla BRI. Jeśli chodzi o budowę sieci 5G przez Chińczyków, to około 35% Węgrów jest pozytywnie nastawionych do tego pomysłu, co jest najwyższym wynikiem wśród państw V4. Ponad 30% Węgrów uważa, że w przeciągu ostatnich trzech lat postrzeganie i wizerunek Chin się pogorszyły, a ponad 10% uważa, że są one lepsze.

Republika Czeska

Czesi wykazali się największą wrogością do Pekinu, ponieważ aż 80% respondentów wskazało na negatywny bądź neutralny stosunek do Chin. Także ma to swoje odzwierciedlenie w postrzeganiu współpracy handlowej z Pekinem (pozytywne lekko ponad 50%) oraz inwestycji (około 45%) i tak samo z aprobatą dla inicjatywy Pasa i Szlaku, co daje najniższe wartości wśród państw V4. Czesi są również najbardziej sceptyczni wobec propozycji chińskiej budowy sieci 5G. Tylko 20% respondentów wskazało, że to dobry pomysł. Podobnie jak we wcześniejszych przypadkach, Czesi przodują jeśli chodzi o pogarszające się postrzeganie Pekinu w przeciągu kilku ostatnich lat. Ponad 40% respondentów z tego kraju uważa, że wizerunek Chin się pogorszył, a niecałe 10%, że jest on lepszy.

Taktyka i reakcje Pekinu

KPCh wciąż pracuje nad budową swojego soft power, a według szacunków w ostatnich latach Pekin na ten cel wydawał rocznie około 10 miliardów dolarów. Obecny przewodniczący Xi Jinping użył określenia o „dobrym przedstawianiu chińskiej opowieści” (chiń.讲好中国故事, jiang hao zhongguo gushi). W polityce zagranicznej ChRL, w sferze propagandy i dyplomacji, używa się terminu „współpracy o charakterze win-win” (chiń.合作共赢, hezuo gongshu) czy „pokojowy rozwój” (chiń. 和平发展, heping fazhan).

Spadające dobre opinie na temat Państwa Środka zmusiły władze KPCh do dodatkowych działań. 8 listopada podczas Dnia Dziennikarza w Chinach, Xi Jinping wyraził swoje oczekiwania wobec tej profesji w jego kraju. Zwrócił uwagę, że powinno się poprawić komunikację zorientowaną na zagranicznego odbiorcę, stosując wypróbowane metody z nowymi koncepcjami i wyrażeniami, które są zrozumiałe zarówno w Chinach, jak i reszcie świata, ,,opowiadając prawdziwą historię naszego kraju i sprawiając, że nasz głos jest słyszalny”.

Chińskie media tradycyjnie zaczęły tłumaczyć, dlaczego dane otrzymane z ankiet słowackiego think-tanku są błędne i niedopuszczalne. Jednym z argumentów było stwierdzenie, że negatywne nastawienie innych państw wynika z tego, że ich mieszkańcy nie mogą cieszyć się osiągnięciami Chińczyków w walce z koronawirusem, ponieważ ich własne rządy zawodzą na tym polu, a media nie podawały pełnej prawdy o wydarzeniach z Państwa Środka.

Kolejnym argumentem było oskarżanie zachodnich instytucji i mediów, że mają takie samo stanowisko jak ich rządy, reprezentując ich interesy oraz zachodniego kapitalizmu. Takie badania opinii publicznej zdaniem chińskich mediów mają raczej podłoże polityczne niż naukowe. Zachód nie może znieść sukcesu Chin w walce z Covid-19 i próbuje przykryć swoje porażki na tym polu. Jak podają, w czasie poprzedzającym badania społeczne wielokrotnie oczerniano wizerunek Państwa Środka i podsycano antychińskie nastroje społeczne.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Głównym winowajcą takiego stanu rzeczy uznano rzecz jasna Stany Zjednoczone, które kontrolują globalny dyskurs. Kiedy pandemia zaczęła szaleć w USA, amerykańscy politycy podjęli taktykę pociągnięcie Chin do odpowiedzialności za globalną pandemię. Takie poglądy określono jako „antyintelektualne i antynaukowe”, a za ich rozprzestrzenienie się obarczono stan globalnego chaosu i dominującego populizmu .

KPCh świadomie stosuje nacjonalistyczną retorykę, która jest nastawiona na odbiorcę wewnątrz ich państwa. Przesuwanie jej zbyt daleko wiąże się jednak z pogorszeniem notowań wśród opinii publicznej zagranicą i może doprowadzić do punktu konfrontacyjnego oraz ograniczać pole manewru dyplomacji i biznesu ChRL.

Powody niskiego poparcia

Wzrost nieprzychylnych opinii na temat Chin wśród opinii publicznej państw V4 i szerzej w Europie nie powinien być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę szczególnie rok 2020. W przestrzeni medialnej można było zauważyć z większym natężeniem negatywne opinie dotyczące Państwa Środka. Przede wszystkim warto na początku wymienić słabe radzenie sobie Chin z pandemią COVID-19 w początkowej fazie oraz późniejsze oskarżenia państw Zachodu za rozprzestrzenienie się wirusa, które czasem przybierały formę rasistowskich opinii. Kolejnym źródłem niepochlebnych opinii była zmiana przepisów dotycząca bezpieczeństwa Hongkongu, która de facto doprowadza do utraty autonomii tego specjalnego regionu administracyjnego. Dodatkowymi informacjami negatywnie wpływającymi na postrzeganiu Pekinu były doniesienia o przymusowej pracy Ujgurów w Sinciangu czy łamanie praw językowych w Mongolii Wewnętrznej.

Ważna w tym kontekście jest prowadzona w ostatnim czasie przez chińskich przedstawicieli polityki zagranicznej tzw. ,,wilcza dyplomacja”, nazywana też ,,dyplomacją wilczych wojowników” (战狼外交). To nowe podejście wydaje się popularne w Chinach, szczególnie wśród dyplomatów młodej generacji, i obrazuje przejście chińskiej dyplomacji od pasywnej i dyskretnej do asertywnej, proaktywnej i nierzadko agresywnej w celu obrony narodowych interesów. Trzeba też pamiętać, że proces dojścia do stanu obecnego nie był nagły i spowodowany tylko pandemią COVID-19. Porzucenie strategii Deng Xiaopinga („tao guang yang hui” „ukrywajcie światło, pokazujcie ciemność” czyli ukrywajcie swój potencjał) miało miejsce wcześniej, ale dokładne określenie tego momentu wymaga głębszej analizy.

Soft power Chin jest wciąż słabe na świecie, a jak pokazują badania, do pogorszenia wizerunku Państwa Środka doprowadziły m.in. „wilcza dyplomacja” i pandemia COVID-19. Przykładowo w badaniu Pew Research Center z 2020 roku, we wszystkich z 14 badanych państw utrzymuje się nieprzychylny pogląd o Chinach. Najmniej respondentów określiło tak swoje poglądy we Włoszech (62%), a najwięcej w Japonii (86%). W Hiszpanii, Niemczech, Kanadzie, Holandii, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Korei Południowej, Szwecji i Australii negatywne opinie respondentów wobec Pekinu osiągnęły najwyższy odsetek od czasu przeprowadzenia badania w 2002 roku.

Podsumowanie

Jak pokazują wyżej wskazane dane, Chiny znacznie straciły poparcie wśród społeczeństw państw V4 i Europy. Szczególnie Czechy są na tym polu liderem wśród państw Grupy Wyszehradzkiej, a najniższy odsetek negatywnych opinii jest wśród Słowaków. Co ciekawe, Polska jest dość optymistyczna co do budowania współpracy inwestycyjnej z Pekinem, co nie przekłada się jednak na działania aktualne rządu. Węgry z drugiej strony mają dobre relacje dyplomatyczne z Chinami, które jednak nie przekładają się na pozytywne opinie o Państwie Środka wśród obywateli.

Powyższe dane i aktualna sytuacja niosą ze sobą wiele konsekwencji. Po pierwsze, należy się spodziewać, że politycy mogą stosować bardziej asertywną politykę wobec Pekinu i krótkoterminowo trudno będzie nawiązać przyjacielskie relacje, za którymi mogłyby pójść umowy inwestycyjne i znaczne zwiększenie wymiany handlowej. Po drugie, bardziej słyszalne będą głosy krytyki wobec ChRL, ponieważ politycy będą chcieli zbić na tym kapitał polityczny, co widać już w przypadku państw Zachodu i powoli także naszego regionu. Po trzecie, jeśli Pekin będzie chciał mimo wszystko polepszyć kontakty z przedstawicielami naszej części Europy, powinien zmienić swoją dotychczasową taktykę. Obecna dynamika wskazuje jednak, że póki co nie należy się tego spodziewać i ,,wilcza dyplomacja” dalej będzie kontynuowana. Po czwarte, pod znakiem zapytania stoją negocjacje i podpisanie kompleksowej umowy inwestycyjnej (Comprehensive Agreement on Investment, CAI) UE z Chinami. W sytuacji negatywnych opinii społeczeństwa o ChRL trudno ją będzie przeforsować. Po piąte, może wzrosnąć aktywność dezinformacyjna Pekinu w naszym regionie, której celem będzie poprawa własnego wizerunku oraz dyskredytowanie przeciwników Państwa Środka, tak jak ma to miejsce w przypadku chociażby USA. Po szóste, Chiny będą wykorzystywać związki między przedstawicielami chińskiego biznesu a lokalnymi politykami i przedsiębiorcami w naszym regionie by budować przyjazny sobie ekosystem współpracy i zależności, omijając niejako rządy państw. Biorąc pod uwagę potencjalne działania Chin w tym zakresie, należy stworzyć mechanizmy systemowe w ramach V4 oraz UE, które pozwolą wspólnie odpowiadać na retorsje KPCh. Tylko razem jesteśmy w stanie, w razie możliwych problemów, być słyszalni w Państwie Środka i stanowić przeciwwagę dla agresywnych postaw ChRL.

Powyższy artykuł jest częścią projektu „Rola i wpływ Chińskiej Republiki Ludowej na kraje Grupy Wyszehradzkiej” finansowanego przez Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top