THE WARSAW INSTITUTE REVIEW

Data: 7 marca 2017    Autor: Tomasz Kijewski

Polskie orły w Kanadzie – sojusz pełen energii

W Kanadzie i Stanach Zjednoczonych Polska niesprawiedliwie bywa czasem postrzegana przez pryzmat przeszłości, jako jeden z członków dawnego Układu Warszawskiego i kraj o gospodarce centralnie planowanej. Tymczasem, „Polska A.D. 2017” jest pełnoprawnym członkiem NATO i krajem, który wzmacnia swoją pozycję nawet w czasie globalnego kryzysu finansowego., Jest pierwszym producentem srebra na świecie i należy do pierwszej dziesiątki globalnych producentów miedzi, posiada też niedawno zbudowany terminal do importu gazu LNG. Kraj nad Wisłą jest obecnie jednym z najbardziej stabilnych i najszybciej rozwijających się gospodarczo krajów Unii Europejskiej.

© Adrian Wyld/Abaca (PAP)

Doing business with Poland

Polska sukcesywnie zwiększa eksport wartościowych, innowacyjnych i często luksusowych produktów do Kanady i na inne wymagające rynki państw zachodnich, takich jak Niemcy, Wielka Brytania, Francja czy USA. Prawie 2000 polskich firm sprzedaje do Kanady nie tylko nasze tradycyjne towary eksportowe, jak wyśmienitą, zdrową żywność, czekoladę, alkohol, sprzęt AGD, okna, drzwi i meble, ale także zaawansowane podzespoły dla czołowych światowych producentów samolotów, turbiny gazowe, luksusowe łodzie, jachty i promy napędzane gazem LNG.

Polski eksport do Kanady w 2016 r. wyniósł blisko dwa miliardy dolarów kanadyjskich (dodatni bilans dla Polski). Obroty polsko – kanadyjskiej wymiany handlowej wzrosły o prawie 15% osiągając rekordowy w historii – choć nadal poniżej potencjału – poziom ponad 2,5 mld CAD. Wejście w życie umowy o wolnym handlu Kanada-UE (CETA) może sprzyjać kolejnym sukcesom polskich firm w Kanadzie. Czyni to z Polski najważniejszego partnera handlowego Kanady w Europie Środkowo-Wschodniej.

Polska nie tylko handluje, ale i inwestuje w rozwój i miejsca pracy w Kanadzie. Tylko w ciągu ostatnich 5 lat, polskie firmy (m.in. naftowy gigant Orlen i główny producent miedzi i srebra KGHM) zainwestowały w Kanadzie ponad 3,6 mld dolarów. Kanadyjskie spółki działające w Polsce to m.in. tacy światowi giganci, jak inwestujący w innowacyjnej i prężnej polskiej Dolinie Lotniczej Pratt&Whitney Canada/United Technologies, Bombardier Transportation czy potentat budowlany SNC-Lavalin. Dołączają do nich inne, średnie i małe firmy, zakładane często przez przedsiębiorców z polskimi korzeniami (np. dostawca części lotniczych Cyclone Manufacturing czy lider nowoczesnych technologii z zakresu azotowania firma NITREX METAL).

To właśnie na przykładzie firmy Cyclone warto pokazać udaną współpracę polsko-kanadyjską. Obecny na rynku kanadyjskim od ponad 50 lat Cyclone produkuje metalowe części konstrukcyjne dla potentatów branży lotniczej z całego świata takich jak: Lockhead Martin, Saab, Embraer, Bombardier, Airbus czy Boeing. Jest prywatną firmą zatrudniającą blisko 600 wysoko kwalifikowanych pracowników w pięciu nowoczesnych fabrykach w Kanadzie i w Polsce. W 2016 r. firma Cyclone otworzyła pierwszą fabrykę w Polsce. Dzięki fabryce w Kraśniku w ciągu 4 lat region zyska inwestycje o wartości prawie 15 milionów CAD i przynajmniej 100 nowych miejsc pracy w innowacyjnym sektorze lotniczym. W uroczystościach otwarcia fabryki, oprócz przedstawicieli strony polskiej i kanadyjskiej, udział wzięli m.in. polscy i zagraniczni kontrahenci firmy Cyclone (m.in. z Austrii i Szwecji).

 

Polskie jabłka w Kanadzie

Innym ciekawym przykładem polskiego „success story” w Ameryce jest przypadek otwarcia kanadyjskiego rynku na jabłka z Polski. Blokada eksportu jabłek z Polski przez Rosję, postawiła Polskę, lidera produkcji jabłek w EU – przed ogromnym wyzwaniem znalezienia innych równie chłonnych rynków zbytu. Wśród nich znalazł się także Kraj Liścia Klonowego W 2016 r. tylko jedna firma, Ewa-Bis, wyeksportowała 400 ton jabłek do Kanady. Firma Ewa-Bis została założona w 1987 r. w Warszawie i należy do Ewa-Bis Group działającej w kilku gałęziach biznesu. Najważniejszym kierunkiem działalności jest eksport świeżych i mrożonych warzyw i owoców (produkty konwencjonalne jak i ekologiczne). Poza Kanadą, Ewa-Bis sprzedaje produkty do państw członkowskich UE, Afryki i Azji. Planowane wprowadzanie w życie umowy CETA, jak ocenia założyciel i prezes firmy Marek Marzec, pomoże jeszcze bardziej zwiększyć eksport.

 

Perełki polskiego przemysłu stoczniowego

Polską wizytówką w Kanadzie jest też polska stocznia Remontowa Shipbuilding / Remontowa Holding S.A., Jest to największa stoczniowa grupa kapitałowa w Polsce i lider branży przemysłowej w regionie, skupiający ponad 20 firm. Specjalizuje się w budowie wielozadaniowych, specjalistycznych jednostek przeznaczonych do obsługi szeroko pojętej branży offshore. Remontowa Holding S.A. w ciągu ostatnich 15 lat zbudowała około 50 kompletnie wyposażonych statków do obsługi morskiego przemysłu wydobywczego. Firma jest jednym z największych na świecie producentów statków zasilanych gazem LNG i prekursorem w produkcji tego rodzaju jednostek w Europie.

W 2016 r. stocznia przekazała do Kanady wielozadaniowy statek Avalon See do obsługi w morskich platform wydobywczych offshore „Hibernia” i „Hebron” w rejonie Labradoru i Nowej Fundlandii w trudnych warunkach arktycznych. Avalon See jest pierwszym statkiem zamówionym przez kanadyjskiego Armatora Secunda Canada w Polsce, zbudowanym w polskiej stoczni na rynek północno-amerykański i eksploatowany będzie przez jednego z wiodących producentów ropy naftowej oraz gazu w Kanadzie – ExxonMobil. Statek spełniać będzie zadania przewidziane dla tego typu jednostek, takie jak: transport oraz ewakuacja załóg platform wiertniczych, przewóz różnorodnych ładunków, asysta przy kotwieniu innych jednostek, likwidacja skutków rozlewów olejowych, pełnienie funkcji holownika ratowniczego oraz ochrony przeciw – pożarowej instalacji offshore. W odróżnieniu od innych jednostek tego typu przeznaczony jest również do monitorowania i kontrolowania stanu zalodzenia, a w razie potrzeby również odpowiedniego korygowania kursu przemieszczających się gór lodowych.

Warto wspomnieć, że w 2014 r. stocznia wygrała przetarg na budowę trzech nowych promów przewoźnika promowego BC Ferries, a w ubiegłym roku uzyskała kontrakt na przebudowę systemów napędowych jednostek promowych w celu umożliwienia ich pracy dodatkowo na skroplonym gazie LNG (aktualnie promy napędzane są silnikami dieslowymi). Wartość kontraktu to 140 mln CAD.

 

CETA – pierwsza umowa gospodarcza UE z krajem grupy G7

Celem Podpisanej 30 października 2016 r. kompleksowej umowy gospodarczo-handlowej Comprehensive Economic and Trade Agreement (CETA) jest doprowadzenie do wzajemnego, szerszego otwarcia rynków Kanady i Unii Europejskiej. W przypadku dostępu do rynku kanadyjskiego zakłada ona m.in. zniesienie 98% barier celnych, otwarcie dostępu do kanadyjskiego systemu zamówień publicznych, a także wprowadzenie ułatwień w podejmowaniu zatrudnienia w Kanadzie dla określonych kategorii unijnych specjalistów (m.in. uznawanie kwalifikacji dla architektów, księgowych czy inżynierów czy uznawania unijnych świadectw zgodności dla niektórych towarów przemysłowych – m.in. urządzeń elektrycznych).

Przedstawicielstwo UE w Kanadzie uruchamia projekty ukierunkowane na wspieranie europejskich firm zainteresowanych wejściem na rynek kanadyjski. 5 grudnia 2016 r. w Toronto została podpisana umowa w sprawie przyznania Izbie Gospodarczej UE w Kanadzie unijnego grantu na stworzenie systemu koordynacji pomiędzy różnymi instytucjami, izbami gospodarczymi i podmiotami z krajów członkowskich UE, zaangażowanymi w promowanie unijnych podmiotów gospodarczych w Kanadzie, a także na wsparcie potencjału organizacyjnego tej Izby. Ponadto, podpisana została również umowa na udzielanie informacji dla unijnych firm, zwłaszcza małych i średnich, o nowych możliwościach wejścia na rynek kanadyjski, wynikających z przyszłego wejścia w życie umowy CETA.

 

Energetyczne partnerstwo sojuszników – LNG?

Polska i Kanada posiadają szerokie możliwości współpracy gospodarczej, w tym szczególnie naftowo-gazowej, surowcowej i energetycznej. Warszawa stara się poprawić bezpieczeństwo dostaw nośników energii, zwłaszcza gazu ziemnego (dywersyfikacja importu), natomiast Ottawa zabiega o zróżnicowanie szlaków eksportu swoich węglowodorów, które obecnie trafiają praktycznie w całości do USA. Oba nasze kraje posiadają podobną liczbę ludności oraz… bardzo silnych i – często – wymagających, a nawet trudnych sąsiadów. To podobieństwo może zbliżać do siebie oba kraje. Warto zauważyć przy tym, że Kanada jest jedynym, obok USA, członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego dysponującym znaczącymi w skali globalnej rezerwami gazu ziemnego i ropy naftowej (dzięki złożom niekonwencjonalnym) i w przyszłości może mieć istotne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy, w tym Polski.

Rezerwy ropy w Kanadzie wynoszą ponad 170 mld baryłek, co daje temu państwu trzecią pozycję na świecie (za Wenezuelą i Arabią Saudyjską). Produkcja ropy w CA wyniosła w 2015 3,9 mln baryłek dziennie (MMb/d), z czego ponad połowa pochodziła z projektów piasków roponośnych (oil sands). Wydobycie może wzrosnąć według szacunków do 6 mln baryłek dziennie w 2040 r. (prawie 80 % będzie pochodziło z piasków roponośnych). Kanada jest eksporterem netto ropy naftowej, ale importuje także ten surowiec (na potrzeby rafinerii we wschodniej części CA: w prowincjach atlantyckich i w Quebecu). W 2015 r. CA eksportowała prawie 3,2 mln baryłek ropy dziennie do USA, co stanowiło 43% całości surowca sprowadzanego do tego kraju.

Produkcja gazu w Kanadzie wynosi ponad 160 mld m3 rocznie (438 mln m3/d), przy czym eksport w całości (ok. 75 mld m3) trafia obecnie do USA. W ostatnich latach obserwuje się spadek produkcji gazu pochodzącego ze złóż konwencjonalnych i w konsekwencji skierowania zainteresowania wydobywców na zasoby gazu ze złóż niekonwencjonalnych. Produkcja gazu z łupków i gazu zamkniętego w Kanadzie wzrasta w ostatnich latach.

Kanada ma potencjał, aby stać się w przyszłości jednym z głównych globalnych dostawców LNG. Obecnie w fazie planowania znajduje się ponad 20 projektów budowy terminali eksportowych skroplonego „błękitnego paliwa” LNG. Mimo prognoz utrzymywania się w Ameryce niskich cen gazu w najbliższych 3 latach, w ocenie organizacji Conference Board of Canada, światowe zapotrzebowanie na gaz LNG będzie wzrastać, co przyczyni się do ożywienia inwestycji w rozwój zdolności eksportu tego surowca z CA. Chociaż ostateczne decyzje inwestycyjne nie zostały jeszcze podjęte i tylko cześć projektów ma szanse na realizację, największe szanse na dostawy kanadyjskiego gazu LNG do Europy są związane z projektami terminali na wschodnim wybrzeżu CA, m.in.: Goldboro LNG (firma Pieridae – podpisany kontrakt z niemieckim E.ON), LNG Saguenay, Bear Head i Saint John/Canaport LNG. Warte uwagi jest, że posiadaczem prawie 11% akcji spółki Pieridae jest Orlen Upstream Canada (poprzez nabycie kanadyjskiej firmy Kicking Horse, w 2015 r.).

Import LNG ze wschodniego wybrzeża Kanady może okazać się korzystny dla wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego nie tylko Polski, ale także regionu Europy Środkowej i Wschodniej. W kontekście planów utworzenia w Europie korytarza energetycznego Północ-Południe, nietrudno wyobrazić sobie, że Polska mogłaby być nie tylko odbiorcą błękitnego paliwa LNG na potrzeby własne, ale także dystrybuować kanadyjski (amerykański) gaz do zainteresowanych krajów w regionie stanowiąc węzeł gazowy (hub). Sprowadzenie – nawet niewielkiej, symbolicznej ilości gazu i/lub ropy mogłoby być elementem służącym dywersyfikacji dostaw do Polski i wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego w oparciu o stabilnego partnera zachodniego. Niewykluczone, że polskie firmy z udziałem Skarbu Państwa – pod warunkiem skalkulowania biznesowej opłacalności – mogłyby rozważyć nawet zakup dodatkowych złóż naftowo-gazowych w Kanadzie (na wzór pól gazowych zakupionych przez PGNiG w Norwegii). Firmy z Polski mają ponadto szansę na eksport wyposażenia i usług na potrzeby kanadyjskiego przemysłu naftowo-gazowego (m.in. urządzeń do sprężania gazu konwencjonalnego i LNG). 

 

Polska i Kanada liderami odpowiedzialnego wydobycia węglowodorów

Szansę do intensyfikacji kooperacji obu państw stwarza także projekt Międzynarodowego Centrum Doskonałości Regulacyjnej (International Centre of Regulatory Excellence, ICORE), powołanego przez Kanadę.

Idea Centrum działającego w zakresie nauki, innowacyjności i współpracy w przemyśle wydobywczym, popierana przez premiera Kanady Justina Trudeau, będzie koncentrować się na kooperacji regulacyjnej w zakresie odpowiedzialnego zagospodarowania zasobów węglowodorów.

2 lutego 2017 r. meksykański sekretarz ds. energii Pedro Joaquín Coldwell gościł w stolicy Meksyku ministra zasobów naturalnych Kanady Jima Carra i prezesa Alberta Energy Regulator Jima Ellisa. Podczas tego spotkania ogłoszono oficjalną decyzję Meksyku o dołączeniu do ICORE.

W ramach tej tworzącej się właśnie grupy wiodących światowych regulatorów sektora energii Polska, będąca jednym z pionierów światowej produkcji ropy (trzecie miejsce za USA i Rosją w 1909 r.),i kraj posiadający rozwiniętą produkcję ropy i gazu, silną pozycję w regionie Europy Środkowej i Wschodniej, wykwalifikowanych specjalistów, doskonałą bazę edukacyjną i naukową na kierunkach technicznych oraz liczne firmy zorientowane na eksport – może być jej niezwykle atrakcyjnym partnerem.

 

Atom z Kanady – dlaczego nie?

Innym perspektywicznym obszarem współpracy energetycznej między Polską i Kanadą może być technologia budowy elektrowni nuklearnych CANDU i partnerstwo w zakresie jej rozpowszechniania na świecie. Technologia nuklearna CANDU jest udoskonalana i stanowi ważny produkt eksportowy Kanady (nowe projekty m.in. w Chinach, Argentynie). Większemu upowszechnianianiu się na świecie technologii CANDU może sprzyjać zmiana polityki energetycznej obecnego rządu Kanady pod kierownictwem Justina Trudeau. Kanada chce wykorzystać swoje sukcesy w zmniejszaniu emisji gazów cieplarnianych, jako instrument do budowania swojej pozycji na arenie międzynarodowej. Ocenia się, że obecne władze w Ottawie mogą więc bardziej sprzyjać rozwojowi i innowacjom w sektorze nuklearnym, niż poprzedni gabinet. Powodem tego ma być silnie akcentowane dążenie do wprowadzania ambitniejszej polityki klimatycznej, a co za tym idzie, redukcji emisji gazów cieplarnianych (jedna z korzyści z generacji prądu ze źródeł jądrowych)..

W przypadku wyboru rozwiązania kanadyjskiego Polska byłaby drugim, po Rumunii, krajem w Europie używającym tej technologii. Rozwój elektrowni jądrowych w oparciu o kanadyjski patent CANDU, pozwoliłby poprawić sytuację Polski w zakresie produkcji energii elektrycznej i jednocześnie był zbieżny z polityką rządu zakładającą redukcję przez Polskę emisji gazów cieplarnianych. Formuła współpracy polsko-kanadyjskiej, zakładająca partnerstwo i stworzenie np. konsorcjum rozwijającego wspólnie technologię CANDU mogłaby z czasem umożliwić Polsce udział w korzyściach z budowy i obsługi serwisowej takich elektrowni w innych państwach.

 

Gaz z łupków – pieśń przyszłości

Wreszcie, mimo, spowolnienia rozwoju złóż łupkowych i niekonwencjonalnych (shale and unconventional natural gas) w Polsce i w Europie, w dłuższym okresie, dla Warszawy korzystne może okazać się również pozyskanie kanadyjskiego doświadczenia w zakresie nowoczesnych technik szczelinowania (hydraulical fracking), odwiertów horyzontalnych (horizontal wells) oraz zmniejszenia odziaływania na środowisko eksploracji gazu ze złóż niekonwencjonalnych: łupkowego (shale), zamkniętego (tight) i z pokładów węgla (CBM). Postęp technologii górniczych, jak to już wiele razy bywało w historii, może zmniejszyć koszty i poprawić uwarunkowania wydobycia gazu ze złóż niekonwencjonalnych w Polsce i doprowadzić w przyszłości do powrotu kanadyjskich firm do wierceń poszukiwaczach w naszym kraju, a być może też w innych krajach regionu.

Wzrost świadomości znaczenia kwestii bezpieczeństwa energetycznego wśród państw obszaru euroatlantyckiego, niestabilna sytuacja w Europie (tlący się konflikt Rosja-Ukraina) oraz dobre relacje polityczne na linii Warszawa-Ottawa w ostatnich latach są argumentami za zacieśnieniem polsko-kanadyjskiej współpracy, w znaczeniu strategicznym: biznesowym, energetycznym i naukowo-badawczym. Dynamiczny rozwój tej kooperacji nie byłby możliwy bez wsparcia wielu spośród ponad 1 miliona Kanadyjczyków polskiego pochodzenia Pokolenia polskich imigrantów wniosły ogromy wkład w rozwój Kanady, także gospodarczy. Polscy przedsiębiorcy kontynuują te wysiłki, a wielu z nich dostrzegło już szansę w inwestycjach w Polsce,

Potencjał globalnej aktywności handlowej i inwestycyjnej Polski jest jednak znacznie większy. Zbliżające się wejście w życie umowy o wolnym handlu między UE i Kanadą (CETA), stanowić będzie dodatkowy czynnik sprzyjający robieniu wspólnych interesów.

Pozostaje mieć nadzieję, że spełni się oczekiwanie prezydenta RP Andrzeja Dudy, który podczas uroczystości upamiętniającej 225. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja oraz 1050. rocznicę Chrztu Polski, która odbyła się w Ottawie 10 maja 2016 r. zauważył, że „wymiana handlowa między Polską i Kanadą, w ciągu ostatniej dekady wzrosła 2,5-krotnie, obustronne inwestycje rozwijają się, ale może być znacznie lepiej!”.

Czy po obu stronach Atlantyku będziemy potrafili wykorzystać szansę, jaka stwarza potecjal wspolpracy polsko-kanadyjskiej?

 

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top