Russia Monitor to przegląd najistotniejszych wydarzeń dotyczących szeroko pojętej polityki bezpieczeństwa w Rosji oraz polityki zagranicznej Kremla.
Data: 27 marca 2023 Autor: Grzegorz Kuczyński
Konserwatysta Putin, czyli plan na wybory 2024
Konserwatywny izolacjonizm „wyjątkowej” Rosji i wynik Władimira Putin bijący rekord z 2018 roku. Takie cele stawia sobie Kreml, gdzie już trwają prace koncepcyjne nad kampanią prezydencką w przyszłym roku.
Władimir Putin oficjalnie jeszcze nie ogłosił, że będzie się ubiegał o reelekcję w 2024 roku, ale jest to niemal pewne. Przyjęte w 2020 roku zmiany konstytucyjne dają Putinowi możliwość ubiegania się o nową – piątą – kadencję. Pokrzyżować plany mógłby co najwyżej stan zdrowia. Administracja kremlowska chce, żeby wynik zwycięzcy w wyborach prezydenckich w 2024 roku był lepszy od tego z 2018 roku. Przypomnijmy, wtedy Putin wygrał w pierwszej turze z oficjalnym wynikiem 76,7 proc. głosów przy frekwencji 67,5 proc. Jak twierdzi portal RBK, powołując się na źródła na Kremlu, reżimowi zależy na wyniku lepszym zarówno jeśli chodzi o procent oddanych głosów, ale też frekwencję, tak by rezultat był lepszy niż w 2018 roku także w liczbie głosów. Przemawiając niedawno w wystąpieniu przed Zgromadzeniem Federalnym, Putin powiedział, że wybory prezydenckie odbędą się zgodnie z planem na wiosnę 2024 roku. Sam nie powiedział, czy będzie kandydował. Nie wiadomo, jak wybory przebiegną na terenach Ukrainy anektowanych przez Rosję – tych, które za rok będą jeszcze pod rosyjską kontrolą. Testem dla organizatorów procesu wyborczego i kremlowskiej administracji będą zapewne wybory regionalne we wrześniu 2023 roku – zapowiedziane także dla anektowanych obwodów Ukrainy: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego. Z kolei portal Meduza twierdzi, że niedawno odbyło się seminarium pracowników administracji prezydenckiej, urzędników regionalnych i technologów politycznych zwołane przez bliskiego współpracownika Siergieja Kirijenki, wiceszefa administracji Kremla. Ze spotkania tego wynika, że Putin będzie ubiegał się o piątą kadencję, będzie pozycjonowany jako „strażnik tradycyjnych wartości”. Postawiona zostanie także retoryka „moralnej wyższości” Rosji nad innymi państwami, zwłaszcza Zachodem. Cała kampania ma być oparta na „ideologii konserwatyzmu”. Jeszcze przed zakrojoną na szeroką skalę inwazją na Ukrainę, Kreml zaczął pracować nad koncepcją Rosji jako państwa samowystarczalnego i o niewielkiej interakcji ze światem zewnętrznym. Opartego na wartościach konserwatywnych, chrześcijańskich, w kontrze do liberalnego „zgniłego moralnie” Zachodu. Zresztą warto zauważyć, że sporo takich akcentów było już w orędziu Putina do Zgromadzenia Federalnego pod koniec lutego. W pewnym sensie można je uznać za wstępną prezentację programu wyborczego. Tymczasem kremlowscy urzędnicy dopracowują wciąż program i ideologię, np. formułując „DNA Rosji” – to, o czym wspominał Putin, gdy mówił o wyjątkowości jego kraju i narodu na skalę światową.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.