Data: 25 sierpnia 2021 Autor: Patryk Szczotka

Kolejne dostawy chińskiej szczepionki na COVID-19 wyruszają do Tajlandii

W obliczu rosnącej fali zachorowań na COVID-19, rząd Tajlandii ogłosił 17 sierpnia bieżącego roku, że zakupi kolejne 12 milionów dawek szczepionki chińskiej firmy Sinovac. Jest to część tajskiego planu walki z pandemią, zakładającą między innymi mieszanie dawek szczepionki różnych producentów.

ŹRÓDŁO: FLICKR

Tajska firma Siam Bioscience, będąca własnością króla Tajlandii, uzyskała w zeszłym roku licencję firmy AstraZeneca, w celu stania się lokalnym centrum produkcji i dystrybucji szczepionki przeciwko COVID-19. W lipcu bieżącego roku okazało się jednak, że nie zostaną osiągnięte założone cele produkcyjne fabryki, komplikując sytuację zmagającej się z nasilającą sytuacją pandemiczną Tajlandii. Liczba infekcji COVID-19 w Tajlandii jest obecnie największe od początku pandemii — dzienna średnia liczba zakażeń wynosi około 21 tys. nowych przypadków[1]. W Tajlandii jedną dawkę szczepionki do 18 sierpnia bieżącego roku18,37 miliona osób (18.83% całej populacji), natomiast 5.23 miliona (7.49% całej populacji) jest w pełni zaszczepiona[2]. Jest to wynik wskazujący, że do uzyskania zbiorowej odporności na COVID-19 brakuje jeszcze Tajlandii bardzo dużo.

Obecna zdolność produkcyjna tajlandzkiej fabryki wynosi 15 milionów dawek miesięcznie, z których 40% ma być przeznaczona do zaspokojenia potrzeb Tajlandii. Jest to wartość niewystarczająca do wypełnienia planów tajskiego rządu, który zakładał, że przewidywane dostawy szczepionki wyniosą 6 milionów dawek w czerwcu, 10 milionów każdego miesiąca od lipca do listopada i 5 milionów w grudniu, co daje łącznie 61 milionów dawek w tym roku[3], Prawdopodobnie z tego powodu zdecydowano się na zakup dodatkowych szczepionek chińskiego producenta.

Tajski plan zakłada, że pierwsza podawana dawka szczepionki pochodzić będzie z produkcji Sinovacu, kolejna zaś – AstraZeneki. Tym samym Tajlandia stała się pierwszym krajem, który będzie w jednym cyklu szczepienia mieszać szczepionki produkcji zachodniej oraz chińskiej. Wprowadzenie drugiej dawki europejskiej firmy ma na celu zwiększenie poziomu ochrony przed wirusem po tym, jak nowe, tajskie badania wzbudziły wątpliwości co do długoterminowej ochrony dwudawkowej szczepionki Sinovac. Zgodnie z wynikami wspólnej analizy przeprowadzonej przez wydział medycyny Uniwersytetu Thammasat i Narodowe Centrum Inżynierii Genetycznej i Biotechnologii, poziom przeciwciał u osób w pełni zaszczepionych szczepionką Sinovac spada o połowę co 40 dni[4].

Co warte zauważenia, doniesienia te nie zostały w żaden sposób skomentowane przez rządową agencję informacyjną Xinhua, która w swoim artykule podkreśla, że preparaty chińskiej produkcji stanowią podstawę tajskiej strategii szczepień przeciwko COVID-19, a także przywołuje opinie o wysokiej skuteczności chińskich szczepionek. Chińska agencja podkreśla także, że w obliczu problemów z produkcją w fabryce należącej do Siam Bioscience, to właśnie chińskie preparaty ratują Tajlandię przed kolejnymi zakażeniami[5]. W dalszej perspektywie pozytywny dla chińskiego wizerunku efekt medialny i polityczny szczepionek może szybko stracić na znaczeniu. Ryzyko to ma przede wszystkim związek z wątpliwościami, jeśli chodzi o długoterminową ochronę przed zakażeniem. Strategia mieszania preparatów wprowadzona przez Tajlandię jest wyraźnym sygnałem, że tego typu problem jest już zauważany.

Jeśli kolejne państwa stosujące chińskie preparaty będą decydowały się na wdrożenie podobnej do tajskiej strategii szczepień, bądź też zdecydują się na użycie wyłącznie zachodnich, chińską dyplomację szczepionkową może spotkać poważne spowolnienie. Warto jednak pamiętać, że w obliczu preferencyjnych warunków, czy też problemów z dostępnością szczepionek zachodniej produkcji, argument o niskiej skuteczności długofalowej może okazać się niewystarczający, by zniechęcić do użycia chińskich produktów przeciw SARS-CoV-2. Rządy państw (szczególnie z grupy tzw. krajów rozwijających się) mogą zdecydować się na pozostanie przy producentach z Chin. Z tego też powodu państwa zachodnie powinny dążyć do maksymalizacji produkcji własnych szczepionek i porzucenia tzw. „szczepionkowego nacjonalizmu”, by podjąć na tym polu skuteczną rywalizację z Chińczykami.

[1] https://graphics.reuters.com/world-coronavirus-tracker-and-maps/countries-and-territories/thailand/

[2] https://ourworldindata.org/covid-vaccinations?country=~THA

[3] https://thediplomat.com/2021/07/thai-astrazeneca-vaccine-production-falls-short-of-target/

[4] https://www.bangkokpost.com/thailand/general/2147667/sinovac-produced-antibodies-halve-every-40-days

[5] http://www.xinhuanet.com/english/asiapacific/2021-07/25/c_1310083893.htm

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top