Data: 15 grudnia 2021

Czego Rosja chce od NATO? Chodzi nie tylko o Ukrainę i Gruzję

Moskwa zaostrza swoje stanowisko wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jak widać, eskalacja militarna przy granicach Ukrainy za jeden z celów miała narzucenie Zachodowi agendy rozmów o aktywności NATO przy granicach Rosji. Kreml mówi o „czerwonej linii”, której przekroczenie wywoła wręcz „militarną” odpowiedź rosyjską. Problemem jest też to, że nie ma jasności co do tego, gdzie ta „czerwona linia” przebiega.

ŹRÓDŁO: KREMLIN.RU

Rosja odpowie „militarnie” na to, co uzna za zbliżanie się NATO do jej zachodnich granic – zapowiedział otwarcie wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow. Zrobił to dzień przed spotkaniem z wiceszefową dyplomacji amerykańskiej Karen Donfried. Asystent sekretarza stanu USA ds. Europy, w dniach 13-15 grudnia gości w Kijowie i Moskwie. Potem uda się do Brukseli na konsultacje z sojusznikami z NATO i partnerami z UE. Choć strona amerykańska mówi, że rozmowy mają dotyczyć deeskalacji sytuacji militarnej na rosyjsko-ukraińskim pograniczu, nie ma wątpliwości, że Moskwa gra o wyższą stawkę. Rosja zażądała, by NATO wycofało się z zobowiązania wobec Ukrainy i Gruzji o przyłączeniu tych państw do swoich struktur – poinformowało rosyjskie MSZ. Moskwa domaga się też, aby NATO zagwarantowało, iż nie będzie rozmieszczać broni w krajach graniczących z Rosją. To oznacza chęć wpływania na politykę Sojuszu w jego obrębie, bo przecież z Rosją graniczą też członkowie NATO: Estonia, Łotwa, Litwa i Polska. Rosjanie zapowiadają, że przedstawią „kompleksową propozycję prawnych gwarancji bezpieczeństwa”. Oznacza to jedno: Moskwa zażąda od NATO gwarancji prawnych, że Sojusz nigdy nie przyjmie w swe grono Ukrainy czy Gruzji. Więcej, Rosjanie będą chcieli mieć pewność, że w krajach wschodniej flanki NATO nie pojawią się nowe systemy uzbrojenia i kraje te staną się de facto członkami Sojuszu drugiej kategorii. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Gruzji stanowczo odrzuciło rosyjski apel o uznanie decyzji szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 r. o przyszłym członkostwie tego kraju w Sojuszu za nieważną. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg także odrzucił rosyjskie żądanie unieważnienia zobowiązania wobec Ukrainy z 2008 roku o przyjęciu jej w struktury Sojuszu.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top