Data: 30 kwietnia 2021

Coraz droższe paliwa. Rosyjski rząd ograniczy eksport?

Od kilku miesięcy Rosjanie muszą na stacjach benzynowych płacić coraz więcej. Władze uważają, że wynika to polityki producentów, którym bardziej opłaca się sprzedawać benzynę za granicę, niż na rynek krajowy. Rząd myśli nad ograniczeniem eksportu, ale takie administracyjne próby regulowania rynku mogą nie przynieść wcale efektu.

ŹRÓDŁO: GAZPROM-NEFT.COM

W tygodniu 19-26 kwietnia w Moskwie po raz pierwszy od dawna potaniała minimalnie benzyna. Po czterech miesiącach nieustannego wzrostu ceny, benzyna 92-oktanowa (AI-92) średnio potaniała o 1 kopiejkę na litrze i kosztowała 45,23 rubla za litr. Z kolei benzyna 95-oktanowa (AI-95) pozostała na poziomie z poprzedniego tygodnia: 49,82 rubla. Podrożała za to benzyna 98-oktanowa (AI-98) o 4 kopiejki, do 56,42 rubla za litr. Na niezmienionym poziomie pozostała cena oleju napędowego – 49,28 rubla za litr. Niewiele wskazuje na to, by ceny w najbliższym czasie zaczęły spadać. Ceny paliw na stacjach benzynowych w Rosji rosną nieustannie od połowy grudnia. W związku z tym rząd rozważa wprowadzenie mechanizmu pozwalającego czasowo ograniczać czy wręcz blokować eksport benzyn poza granice Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Należą do niej Rosja, Białoruś, Armenia, Kazachstan i Kirgistan. Rząd chce administracyjnymi środkami zatrzymać dalszy wzrost cen paliw na rynku detalicznym. Ograniczanie eksportu ma spowodować, że na wewnętrzny rynek trafi więcej benzyny. Może to jednak niewiele dać. W związku bowiem z ogłoszeniem przez władze dni wolnych od 1 do 10 maja, spółki naftowe nie będą mogły sprzedać części produkcji na giełdach. Jeśli będzie to możliwe dopiero od 11 maja, to oznacza, że zysk wpłynie dopiero 18 maja. Tymczasem zwykle około 20 dnia miesiąca sprzedana jest niemal całość produkcji. Więc w maju rafinerie będą musiały zamrozić nawet 60 proc. swej produkcji. Z kolei kupujący benzynę, z tego samego powodu (majowe dni wolne), będą chcieli przed 1 maja zakupić jak najwięcej towaru. Co oznacza nieunikniony wzrost cen. Próby ograniczania sprzedaży benzyny za granicę mogą też skłonić producentów do ograniczania produkcji benzyny, a zamiast tego zwiększania eksportu nafty, czyli pierwszego produktu przerobu ropy naftowej. Europejskie rafinerie kupują naftę, z której produkują już u siebie benzynę.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top