RUSSIA MONITOR

Data: 13 lipca 2018

Bałkańskie porażki Rosji. Wojna trwa dalej

Rosyjskie próby zablokowania porozumienia Macedonii z Grecją mogą zakończyć się dla Moskwy wielką polityczną katastrofą. Agresywne działania agenturalne już kosztowały Rosjan kryzys w relacjach z tradycyjnie przyjazną Grecją. Jeszcze gorzej może się dla Moskwy skończyć dążenie za wszelką cenę do zablokowania zmiany nazwy państwa w samej Macedonii. Rosja ryzykuje zupełne popsucie stosunków z Atenami i przyspieszenie marszu Skopje do NATO.

ŹRÓDŁO: NATO.INT

To był czarny dzień dla rosyjskich urzędników i oficerów zajmujących się odcinkiem bałkańskim. 11 lipca przywódcy NATO formalnie zaprosili do Sojuszu Macedonię, zaś Ateny potwierdziły wyrzucenie rosyjskich dyplomatów. Grecja wydaliła dwóch rosyjskich dyplomatów i zakazała wjazdu dwóm innym za działalność niezgodną ze statusem dyplomatycznym. O co dokładnie chodzi? Rosjanie ci próbowali storpedować porozumienie, jakie zawarły 17 czerwca Ateny z Macedonią. Oba państwa uzgodniły, że Skopje zmieni nazwę państwa na Macedonia Północna, a Grecja w zamian odblokuje możliwość przyjęcia sąsiada do UE i NATO. Rosjanie prawdopodobnie chcieli wykorzystać do zablokowania porozumienia z Macedonią nacjonalistycznie nastawionych duchownych greckiego Kościoła prawosławnego. Aktywność rosyjska musiała być najwyraźniej bardzo szkodliwa, skoro rząd uchodzący za najbardziej przyjazny Moskwie w całej UE i NATO zdecydował się na tak drastyczny krok. Kiedy w marcu ponad 20 członków NATO wyrzucało rosyjskich dyplomatów-agentów ze swego terytorium za sprawę otrucia Skripala, Ateny nie przyłączyły się do tej akcji.

Przy okazji wyrzucenia rosyjskich dyplomatów szef greckiego MSZ Nikos Kotzias ujawnił, że gdy finalizowano porozumienie z Macedonią, dostał telefon od Siergieja Ławrowa. Szef rosyjskiej dyplomacji miał powiedzieć, że Moskwa i tego udaremni umowę Aten ze Skopje – podejmując odpowiednie działania w Macedonii. Faktycznie, kolejne tygodnie to potwierdziły. Gdy parlament macedoński przegłosował 20 czerwca ratyfikację umowy z Grecją, zawetował ustawę prezydent Gjorge Iwanow. Iwanow jest związany z opozycyjną VMRO-DPMNE. Zaś ta usiłuje wywrócić rząd lewicy i odzyskać utraconą w ub.r. władzę. VMRO-DPMNE jest centroprawicowa, ale przychylna Rosji. Konstytucja przewiduje jednak, że jeśli parlament przyjmie po raz drugi to samo prawo, prezydent musi już je podpisać. 5 lipca większość w parlamencie (lewica plus mniejszości narodowe) przyjęła ustawę. Ale to nie załatwia jeszcze problemu.

Ostatecznie umowa z Grecją zostanie sfinalizowana, a nazwa państwa zmieniona, dopiero po referendum, jakie odbędzie się w Macedonii na jesieni. Należy w związku z tym oczekiwać nasilenia wywrotowych działań Rosji. Przestrogą dla obecnego rządu macedońskiego powinna być operacja GRU w sąsiedniej Czarnogórze na jesieni ub.r. Próba puczu zakończyła się jednak klęską Rosjan i ich czarnogórskich sojuszników. Póki co, VMRO-DPMNE nie tylko podsyca uliczne protesty, ale też w parlamencie usiłuje zablokować powołanie nowej komisji wyborczej, która ma się zająć zorganizowaniem referendum. Jeśli jednak dojdzie do głosowania, należy oczekiwać – nawet krwawych – prowokacji, którym sprzyja napięcie w kraju i uprawianie totalnej opozycji przez VMRO-DPMNE. Zaś Rosjanie już wcześniej, przed zmianą rządu w Skopje, przy pomocy swej agentury (jej ważnym składnikiem byli Serbowie) w Macedonii podsycali stan destabilizacji w tym kraju.

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top