Data: 6 grudnia 2022 Autor: Grzegorz Kuczyński

Bitwa o Bachmut. Rosja nie uczy się na błędach

Koncentracja wysiłków zbrojnych na zdobyciu średniej wielkości miasta w obwodzie donieckim przypomina postawę rosyjskiego dowództwa sprzed kilku miesięcy, gdy wykrwawiano oddziały w walkach o Siewierodonieck. Wydaje się, że Ukraina świadomie poświęca też dużo sił na obronę Bachmutu, by angażować tam jak najwięcej Rosjan i zadawać im jak największe siły. Nawet strata niewiele znaczącego strategicznie miasta warta będzie możliwych sukcesów choćby w ofensywie w obwodzie zaporoskim.

ŹRÓDŁO: (3) Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA) / Twitter

Po wycofaniu się Rosjan z zachodniego brzegu Dniepru, przy spowolnieniu działań ofensywnych strony ukraińskiej na linii Swatowe-Kreminna w obwodzie ługańskim, najbardziej zapalnym punktem na froncie stał się rejon Bachmutu. Nieco na południe od wspomnianego teatru działań w obwodzie ługańskim, nieco na północ od Awdijiwki, ważnego kierunku działań ofensywnych Rosjan na zachód od Doniecka. Moskwa skoncentrowała dużo sił i zaangażowała znaczące zasoby artylerii, aby zdobyć Bachmut, dziś niemal wyludnione 70-tysięczne miasto w obwodzie donieckim. Pociski zaczęły spadać na nie już w maju. Jednak przez pół roku Rosjanie poczynili tu niewielki postęp. Wschodnie rogatki Bachmutu od linii rozgraniczenia między okupowaną od 2014 roku częścią Donbasu, a terytorium kontrolowanym przez Kijów dzieli zaledwie ok. 25 km. Tyle terenu udało się zdobyć Rosjanom, i to wielkim kosztem, od początku inwazji w lutym. Obecnie strona ukraińska nie ukrywa jednak, że sytuacja w rejonie Bachmutu jest bardzo ciężka i poważne straty ponoszą tam nie tylko atakujący, ale i obrońcy. Daleko jednak jest do tego, o czym triumfalnie mówią Rosjanie: okrążenia miasta. W ostatnim czasie siłom rosyjskim ze wschodu na miasto udało się zająć kilka wsi na południe od Bachmutu. Ale ta próba oskrzydlenia niewiele daje, bo kluczowe pozycje i szlaki zaopatrzenia bronionego przez Ukraińców miasta znajdują się na północ i na zachód od Bachmutu. A tam Rosjanie stoją niemal w miejscu od dawna, mimo kilkakrotnej przewagi artyleryjskiej. Wydaje się, że głównym problemem Rosjan jest niska jakość bojowa rzucanych tu do boju oddziałów. To w większości zmobilizowani niedawno rezerwiści i zwerbowanie w koloniach karnych przez Grupę Wagnera kryminaliści. W ponawianych atakach czołowych tracą oni mnóstwo ludzi, ale taka presja przy pomocy przewagi liczebnej powoli daje efekty. Ukraińcy będą zapewne bronić się w Bachmucie tak długo, jak nie będą zagrożeni okrążeniem, a następnie wycofają się, jak to zrobili w Siewierodoniecku. Z punktu widzenia Kijowa ważne jest teraz wiązanie pod Bachmutem jak największych sił wroga i zadanie im ciężkich strat. Oczywiście Moskwa propagandowo przedstawi możliwe zajęcie Bachmutu jako wartościowe zwycięstwo, zwłaszcza po serii klęsk frontowych, ale strategicznie nie będzie miało to wielkiego wpływu. Nie powinno zagrozić ani Słowiańskowi i Kramatorskowi, ani prawej flance wojsk ukraińskich nacierających w obwodzie ługańskim, z jednego powodu: rosyjskie siły na Ukrainie są obecnie wyczerpane i niezdolne do poważniejszych działań zaczepnych. Co najmniej do kwietnia-maja 2023.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top