Data: 31 października 2022 Autor: Grzegorz Kuczyński

Rosja przywraca blokadę portów. Element nowej strategii wojennej

Ogłoszona przez Moskwę decyzja o zawieszeniu udziału Federacji Rosyjskiej w tzw. inicjatywie zbożowej nie jest zaskoczeniem. Rosjanie przygotowywali się do tego kroku co najmniej do połowy października. To część szerszej strategii wojennej, w którym uderza się nie w cele militarne przeciwnika, ale w gospodarkę i ludność cywilną w celu wywołania katastrofy humanitarnej.

ŹRÓDŁO: (structure.mil.ru)

Władze w Moskwie poinformowały 29 października, że Rosja zawiesza swój udział w porozumieniu dotyczącym eksportu ukraińskiego zboża drogą morską w związku z „atakiem terrorystycznym”, którego celem rzekomo stały się okręty wojenne Floty Czarnomorskiej i „statki cywilne biorące udział w zabezpieczeniu tzw. korytarza zbożowego”. Do ataku faktycznie doszło 29 października rano – prawdopodobnie przy użyciu dronów – na rosyjską fregatę rakietową stojącą w porcie w Sewastopolu. Chodzi o jednostkę klasy Admirał Grigorowicz uzbrojoną w pociski manewrujące Kalibr. Tej broni Rosja używa do ostrzeliwania celów na całym ukraińskim terytorium (Kalibr ma zasięg 2,5 tys. km). Prezydent Wołodymyr Zełenski zaapelował o stanowczą reakcję międzynarodową, w tym na poziomie ONZ i grupy G-20. Tzw. inicjatywa zbożowa to pakiet umów podpisanych w lipcu w Stambule przez Ukrainę, Rosją, Turcję i ONZ przewidujących odblokowanie eksportu zbóż z ukraińskich portów przez Morze Czarne i cieśniny tureckie. Porozumienie obowiązuje do 19 listopada z możliwością przedłużenia. Zaledwie dzień przed decyzją Rosji, rzecznik ONZ podkreślał, że odblokowanie w lipcu eksportu ukraińskich zbóż przez Morze Czarne pozwoliło dotąd na eksport ok. 9 mln ton zbóż i przyczyniło się do obniżki cen podstawowych produktów żywnościowych na świecie i pośrednio pozwoliło uchronić ok. 100 mln ludzi przed skrajnym ubóstwem. ONZ zdecydowanie opowiada się za przedłużeniem porozumienia. Kijów twierdzi, że Rosja już wcześniej zaczęła blokować ruch statków z ukraińskimi produktami rolnymi. Od połowy października rosyjscy inspektorzy znacząco wydłużają proces kontroli statków zmierzających do ukraińskich portów albo wypływających stamtąd. W efekcie w „korytarzu zbożowym” na Morzu Czarnym utknęły dziesiątki jednostek handlowych. Jak mówi Zełenski, na ich pokładach jest żywność dla ponad siedmiu milionów ludzi. Obecna decyzja o zawieszeniu udziału w porozumieniu była do przewidzenia, chodziło tylko o pretekst. Warto zauważyć, że problemy z transportem zboża pojawiły się niemal równocześnie z rozpoczęciem kampanii powietrznych ataków na infrastrukturę ukraińską. Co łączy te dwie rzeczy? Rosja uderza w cywilów, nie wojsko. Chce wywołać katastrofę humanitarną i na Ukrainie, i w biednych regionach świata. Poza tym zyskuje kolejne narzędzie szantażu – za ponowne zdjęcie blokady z eksportu zboża zażąda na pewno jakichś ustępstw. Pytanie, jak na decyzję Rosjan zareaguje Turcja? Wszak dla Recepa Tayyipa Erdogana budującego pozycję głównego mediatora w wojnie rosyjsko-ukraińskiej porozumienie zbożowe było chyba największym sukcesem – bo wzmocniło też jego wizerunek w regionach świata uzależnionych od zboża ukraińskiego, w tym w kluczowych dla ambicji geopolitycznych Turcji krajach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top