Data: 19 listopada 2020 Autor: Paweł Paszak

Wszechstronne Porozumienie Gospodarcze (RCEP) i rywalizacja w Indo-Pacyfiku

15 listopada Chiny, państwa ASEAN (Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej) oraz Australia, Japonia, Korea Południowa i Nowa Zelandia podpisały Wszechstronne Porozumienie Gospodarcze (RCEP). Wraz z wejściem w życie zapisów umowy dojdzie do powstania największego bloku handlowego na świecie z udziałem 30% w globalnym PKB. RCEP stanowi krok do przodu, jeżeli chodzi o gospodarczą integrację Azji Wschodniej i Południowowschodniej z Chinami, oraz prawdopodobnie również krok wstecz dla planów gospodarczego rozłączenia (decouplingu) łańcuchów produkcji. Mimo szerokiego zasięgu, porozumienie nie reguluje kwestii standardów pracy i norm środowiskowych, które były przedmiotem zarzuconego przez administrację Donalda Trumpa Partnerstwa Transpacyficznego (TPP).

ŹRÓDŁO: PXFUEL

Umowa koncentruje się na obniżeniu stawek w wymianie towarowej między stronami umowy i usprawnieniu procedur inwestycyjnych. Istotnym punktem jest ujednolicenie reguł pochodzenia, które dotychczas pozostawały bardzo zróżnicowane. Według wyliczeń przedstawionych na łamach kontrolowanego przez władze chińskie The Global Times, umowa może zwiększyć dynamikę wzrostu PKB w regionie Azji i Pacyfiku o 2,1%. Z kolei amerykański Peterson Institute for International Economics (PIIE) prognozuje, że pozwoli ona wygenerować dodatkowe 186 mld USD dochodu narodowego rocznie do 2030 r. Głównymi beneficjentami mają być największe gospodarki RCEP, czyli Chiny, Japonia i Korea, a przegranymi Stany Zjednoczone i Indie. Wejście w życie porozumienia zwiększy skalę handlu wewnątrzregionalnego kosztem aktorów zewnętrznych. Szacunki PIIE mówią o dodatkowych przepływach handlowych w wysokości 428 mld USD i stratach dla gospodarek spoza bloku na

RCEP obejmuje gospodarki rozwinięte takie jak Japonia i Korea Płd., które cechują wysokie koszty pracy i dostęp do pokaźnych źródeł kapitałowych; oraz kraje rozwijające się, dysponujące tanią siłą roboczą. Ułatwienia w zakresie inwestycji, procedur i usług przyspieszą procesy inwestowania w państwach ASEAN, w których przemysł ma charakter zdecydowanie bardziej „pracochłonny”, czyli opierający się właśnie na wykorzystaniu taniej siły roboczej. Wciąż niejasny pozostaje wpływ umowy na inicjatywy przenoszenia produkcji z Chin do innych państw regionu w celu dywersyfikacji dostaw. Z jednej strony umowa może wzmocnić powiązania gospodarcze między Japonią, Koreą Płd. i Chinami, z drugiej ułatwi ona relokację fabryk do Azji Południowowschodniej, a tym samym częściową dywersyfikację. Zasadniczo jednak przewagi komparatywne Chin sprawiają, że w perspektywie krótko- i średnioterminowej decoupling jest scenariuszem niemożliwym do realizacji.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Początkowo stroną porozumienia miały być również Indie, jednak w 2020 r. władze w New Delhi ogłosiły, że wycofują się z negocjacji. Główną przyczyną były obawy dotyczące indyjskiego przemysłu, który w wielu wymiarach pozostaje mniej konkurencyjny niż jego regionalni rywale. Drugą kwestią jest ograniczony wpływ RCEP na swobodny przepływ usług, które stanowią główną siłę napędową indyjskiej gospodarki i źródło jej komparatywnych przewag. Otwarcie się na konkurentów na polu przemysłu przy niewielkich zmianach w odniesieniu do usług zostało uznane za rozwiązanie nieopłacalne z punktu widzenia interesów Indii. Należy przy tym zauważyć, że Indie wciąż posiadają opcję dołączenia do umowy.

Awans Chin w łańcuchach produkcji, rosnące koszty pracy, a w ostatnich czasie również wojna handlowa sprawiły, że mniej zaawansowane gałęzie przemysłu zaczęto przenosić do państw Azji Południowo-Wschodniej, w tym głównie do Wietnamu, Tajlandii, Malezji i Indonezji. Procesy te doprowadziły do zwiększenia skali współzależności między gospodarkami ASEAN i Chinami. W pierwszej połowie 2020 r. państwa ASEAN zastąpiły Unię Europejską w roli głównego partnera handlowego ChRL, a wymiana osiągnęła wartość 300 mld USD. RCEP dodatkowo przyspieszy te procesy i ugruntuje pozycję Chin jako czołowego aktora gospodarczego regionie. Dla państw Azji Południowo-Wschodniej stabilność i rozwój ekonomiczny stanowią priorytet, dlatego wzrost powiązań z Chinami oznaczać będzie ograniczenie wpływów Stanów Zjednoczonych. ASEAN dostrzega wprawdzie konstruktywną rolę USA w zapewnianiu dóbr publicznych i powstrzymywaniu agresywnych zachowań ChRL, jednocześnie jednak obawia się destabilizacji wywołanej wielkomocarstwową rywalizacją. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest zatem pójście „drogą środka”, polegającą na budowaniu symbiotycznej relacji gospodarczej z Chinami i utrzymywaniu współpracy dyplomatycznej z państwami Quad (USA, Japonia, Indie, Australia).

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top