BELARUSALERT – DZIEŃ 20 & 21

Data: 31 sierpnia 2020

Białoruska armia ćwiczy, Putin rozgrywa Zachód | Reżim knebluje media, w całym kraju Marsze Kobiet

ŹRÓDŁO: МАКСИМ ШИКУНЕЦ (CC BY-SA 4.0)

Reżim kontynuuje politykę stopniowego zaostrzania represji. W 20. dniu protestów odbyło się w całym kraju kilkadziesiąt procesów administracyjnych, w których wymierzono kary grzywny i aresztu zatrzymanym demonstrantom. W ciągu dnia w Mińsku odbyło się kilka niedużych akcji protestu w różnych częściach miasta. Milicja zaczęła dopiero wieczorem zatrzymywać ich uczestników – tylko mężczyzn. W piątek 28 sierpnia w obwodzie grodzieńskim rozpoczęły się „kompleksowe manewry taktyczne”. Jak ogłosiło ministerstwo obrony, w skład połączonej grupy wojsk realizującej cele ćwiczebne wchodzą wojska zmechanizowane, pancerne i powietrznodesantowe, artyleria, jednostki inżynieryjne oraz drony i oddziały walki elektronicznej. Ćwiczenia zarządzono po tym, jak Łukaszenka nakazał wzmocnienie sił wojskowych w zachodniej części kraju, przy granicy z Polską, uzasadniając to rzekomym zagrożeniem ze strony państw NATO. W piątek Łukaszenka przekonywał, że istnieje ryzyko agresji militarnej z Zachodu, a w takim przypadku Białoruś i Rosja użyją wspólnej grupy wojsk. Białoruski przywódca zapowiedział też, że odpowie na ewentualne sankcje ze strony państw zachodnich. Ostrzegł zamknięciem jego kraju dla tranzytu z UE do Chin i Rosji. Ponadto zapowiedział, że Białoruś przekieruje swoje towary, wysyłane przez porty litewskie, na inne kierunki (Moskwa od dawna chce, by Białorusini eksportowali poprzez rosyjskie porty). To by uderzyło głównie w litewską Kłajpedę. Rocznie Białoruś eksportuje przez nią około 15 mln ton towarów, co stanowi około 30 proc. przeładunku portu. Tymczasem czwartkowe groźby Putina wysłania Łukaszence na pomoc rosyjskich sił policyjnych wywołały oczekiwany przez Kreml efekt. W ciągu jednego dnia obawy przed rosyjską interwencją na Białorusi wyrazili szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydent Francji Emmanuel Macron. Pomysł Macrona, by mediacji na Białorusi podjęła się OBWE, może odpowiadać Moskwie, która ma duże wpływy w tej organizacji. W ten sposób zachodni liderzy skupiają się na apelowaniu do Putina, by nie wchodził na Białoruś, zamiast na wywieraniu presji na Łukaszenkę. Wyraźnie widać, że Kreml przygotowuje grunt pod zaproponowanie Zachodowi układu: w zamian za neutralność czy choćby brak twardszej polityki wobec białoruskiego reżimu ze strony UE, Rosja zagwarantuje, że nie wkroczy na Białoruś, zaś Łukaszenka powstrzyma się przed bardziej brutalnymi i krwawymi represjami. Wydaje się niestety, że wielu członkom UE to by odpowiadało – rosyjski aparat

W sobotę 29 sierpnia w centrum Mińska odbył się Marsz Kobiet, akcja protestu przeciwko przemocy i sfałszowaniu niedawnych wyborów prezydenckich. Milicja próbowała przeszkadzać w marszu, ale nie zatrzymywała kobiet. Za to pojawiły się informacje o zatrzymywaniu mężczyzn. W niektórych przypadkach grupy kobiet zdołały uniemożliwić funkcjonariuszom te działania. Gdy na drodze pojawiała się milicyjna blokada, kobiety zmieniały trasę. Początkowo liczbę uczestniczek oceniano na kilka tysięcy, pod koniec było ich już tylko kilkaset. Marsze kobiet odbyły się także w innych miastach – m.in. Brześciu, Homlu, Zasławiu i Rzeczycy. Władze postanowiły drastycznie ograniczyć możliwości uzyskania informacji na temat tego, co dzieje się na Białorusi, przez niezależne i zagraniczne media. Międzyresortowa komisja ds. bezpieczeństwa informacyjnego zaczęła odbierać akredytacje kolejnym dziennikarzom mediów zagranicznych pracującym na Białorusi. Wśród nich są przedstawiciele Radia Svoboda, agencji Reuters i AP, Deutsche Welle, BBC, RFI i wielu innych (w tym Rosjanie pracujący dla niemieckiej ARD). 29 sierpnia rano poinformowano, że władze Białorusi pozbawiły akredytacji łącznie 17 dziennikarzy. Większość z nich to Białorusini, pracujący dla zagranicznych redakcji. Ministerstwo informacji Białorusi w nocy z 28 na 29 sierpnia zablokowało dwa duże niezależne media internetowe: Naviny.by oraz Nasza Niwa. Tydzień wcześniej na podstawie decyzji ministerstwa informacji zablokowano szereg innych niezależnych portali informacyjnych, m.in. Radia Svoboda, telewizji Biełsat. 29 sierpnia kolejny raz głos w sprawie Białorusi zabrał prezydent Władimir Putin. – Rosja uznaje prawomocność wyborów prezydenckich na Białorusi, które odbyły się 9 sierpnia – powiedział. Oskarżył Zachód, że ten nie przysłał na głosowanie obserwatorów, bo z góry zamierzał podważać wynik wyborów.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top