RUSSIA MONITOR

Data: 14 lipca 2019

Problem 2024. Kanclerz Putin? Mało realne

Już niemal równo z inauguracją nowej kadencji prezydenckiej Władimira Putina ruszyły spekulacje, co gospodarz Kremla zrobi, by utrzymać władzę także po 2024, gdy zgodnie z konstytucją będzie musiał opuścić fotel prezydenta. Pojawiają się różne teorie, ostatnia mówi o przejściu Putina na stanowisko premiera, ale z dużo większymi uprawnieniami, niż dzisiejsze. To z kolei wiązać się ma ze zmianą w sposobie wybory Dumy. Cała ta teoria, przedstawiona przez zachodnią agencję Bloomberg, z powołaniem się na anonimowe źródła w Moskwie, wygląda raczej na dezinformację i test autorstwa samego Kremla.

ŹRÓDŁO: KREMLIN.RU

Obecnie deputowani do Dumy są wybierani po połowie z list partyjnych (system proporcjonalny) i w okręgach jednomandatowych (system większościowy). 112 plus 112. Na Kremlu rozpatrywany jest scenariusz ze zmniejszeniem liczby deputowanych Dumy wybieranych z list partyjnych do 25 proc. stanu osobowego niższej izby parlamentu, a zwiększenie tym samym do 75 proc. deputowanych wybieranych w okręgach jednomandatowych. Tak donosi agencja Bloomberg, powołując się na swoje źródła. Nowy system miałby być wprowadzony już w najbliższych wyborach parlamentarnych na jesieni 2021 roku. Politycy Jednej Rosji mieliby pójść do wyborów jako formalnie niezależni kandydaci w okręgach jednomandatowych. Czemu miałaby służyć taka zmiana w systemie rządzenia państwem? Pozwoliłaby Kremlowi zachować kontrolę nad Dumą w sytuacji, gdy notowania rządzącej partii Jedna Rosja byłyby tak słabe, że nie dawałyby większości parlamentarnej. To z kolei ma pozwolić Putinowi zachować realną władzę także po zakończeniu obecnej kadencji prezydenckiej (2024), drugiej z rzędu, a więc ostatniej zgodnie z zapisami konstytucji. Miałby on dalej stać de facto na czele Rosji jako lider partii i premier z rozszerzonymi pełnomocnictwami konstytucyjnymi (kosztem prezydenta). Mówiąc krótko, system kanclerski.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Ten scenariusz budzi poważne wątpliwości. Przede wszystkim, skoro miałaby jednak nastąpić zmiana w konstytucji, to wygodniej byłoby na przykład znieść ograniczenie liczby kolejnych kadencji prezydenckich sprawowanych przez jedną osobę. Dużo wygodniejszy i naturalny sposób przedłużenia rządów Putina, niż kombinacje z jego umieszczeniem w fotelu premiera o kanclerskich uprawnieniach. Jeśli Putin ma zachować władzę po 2024 roku, możliwości są dwie. Albo zmienia się konstytucję tak, aby dalej zasiadał na Kremlu (zniesienie ograniczenia dwóch kadencji lub połączenie z Białorusią powodujące faktycznie nową sytuację państwową), albo przechodzi na inne stanowisko, któremu nadaje się uprawnienia oznaczające faktyczną władzę w Rosji (były już spekulacje np. o funkcji przewodniczącego Rady Państwa, która by zyskała super-uprawnienia). Zużycie polityczne Jednej Rosji jest aż nadto widoczne. Ten szyld już nie gwarantuje sukcesu, wręcz przeciwnie (co pokazują wybory w regionach). Tylko po co brnąć we wzmacnianie de facto parlamentu i budowanie większości w Dumie różnymi metodami, skoro można inaczej zareagować na słabość partyjnego zaplecza Kremla. Po prostu jeszcze bardziej zmniejszyć znaczenie parlamentu na rzecz Kremla.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top