RUSSIA MONITOR
Data: 26 czerwca 2019
Rosjanie na Karaibach. Sygnał dla Trumpa przed Osaką
Na kilka dni przed zapowiadanym spotkaniem Władimira Putina z Donaldem Trumpem na szczycie G-20 w Osace Rosjanie pokazali Stanom Zjednoczonym, że są wciąż obecni militarnie na półkuli zachodniej i to w sąsiedztwie USA. Jednocześnie Kreml przypomniał, że stanowczo wspiera swoich sojuszników, Kubę i Wenezuelę, które mają wrogie relacje z Amerykanami. Należy pamiętać, że tego typu gesty to nieodłączona część polityki uprawianej przez Putina. Mają one wzmacniać jego pozycję negocjacyjną, dawać więcej pewności siebie, a jednocześnie wpływać deprymująco na partnera w rozmowach. Wątpliwe jednak, by Putin osiągnął swoje cele w Osace. Brak konkretnych ustaleń na zorganizowanym kilka dni wcześniej szczycie doradców ds. bezpieczeństwa USA, Izraela i Rosji w Jerozolimie sugeruje, że spotkanie prezydentów Rosji i USA nie przyniesie żadnego przełomu.
24 czerwca na lotnisku w Caracas wylądował wojskowy samolot transportowy Rosji. Wywołało to natychmiast negatywne reakcje, m.in. w USA, świadczy bowiem o wspieraniu militarnym Nicolasa Maduro. Już w marcu Trump wezwał Rosję do wycofania z Wenezueli swoich żołnierzy, jednak rosyjskie MSZ utrzymuje, że samoloty, które tam lądują, przewożą jedynie specjalistów wojskowych, a ich obecność wynika z wcześniejszych kontraktów dotyczących współpracy militarno-technicznej. Moskwa nie wyklucza jednak zwiększenia liczby swoich specjalistów wojskowych w Wenezueli, choć Putin na początku czerwca zapewniał, że jego kraj nie tworzy w Wenezueli baz wojskowych ani nie transportuje tam wojsk. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow oświadczył 25 czerwca, że specjaliści, którzy przylecieli dzień wcześniej do Wenezueli rosyjskim samolotem wojskowym, mają obsługiwać już rozlokowany w tym kraju sprzęt wojskowy.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Tego samego dnia demonstrację wojskową Rosja przeprowadziła także w innym karaibskim kraju, tym razem dużo bliżej terytorium USA. 24 czerwca do portu w Hawanie wpłynęła fregata Admirał Gorszkow. To jedna z najnowocześniejszych jednostek w rosyjskiej flocie, uzbrojona w pociski manewrujące i systemy obrony przeciwlotniczej. Baza fregaty to Siewieromorsk, Admirał Gorszkow należy do Floty Północnej. Podczas wizyty w Hawanie fregacie towarzyszyła eskadra wsparcia: wielofunkcyjny statek zabezpieczenia materiałowo-technicznego Elbrus, tankowiec Kama, holownik ratowniczy Nikołaj Czikier. Admirał Gorszkow przypłynął na Kubę z Pacyfiku, 18 czerwca przepłynął Kanał Panamski. Niewykluczone, że zawinie jeszcze do Wenezueli.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.
Powiązane wpisy
Fundacja Warsaw Institute
