BALTIC MONITOR

Data: 6 marca 2019

Estonia: porażka partii popieranej przez Rosjan

Wszystko wskazuje na to, że centrolewicowa Partia Centrum nie będzie już miała premiera, a niewykluczone, że w ogóle zostanie zepchnięta do opozycji. Wybory parlamentarne w Estonii wygrała liberalna Partia Reform. Ale najbardziej imponujący wynik zaliczyło eurosceptyczne ugrupowanie EKRE. Wszystkie partie zgadzają się, że UE i NATO to filary bezpieczeństwa i polityki zagranicznej Estonii.

ŹRÓDŁO: Riigikogu Photo Archive Author: Erik Peinar

Wybory do 101-osobowego Zgromadzenia Państwowego (Riigikogu) odbyły się 3 marca (wcześniej możliwe było e-głosowanie). Zwyciężyła liberalna Estońska Partia Reform (Reformierakond) uzyskując 28,8 proc. głosów. W ten sposób zwiększyła stan posiadania z 30 do 34 mandatów. Na drugim miejscu znalazła się rządząca dotychczas socjaldemokratyczna Estońska Partia Centrum (Keskerakond) z 23 proc. (26 mandatów, czyli o jeden mniej). Trzecie miejsce zajęła eurosceptyczna prawicowa Konserwatywna Partia Ludowa Estonii (EKRE) otrzymując 17,8 proc. 19 mandatów EKRE to aż o 12 więcej niż w wyborach w 2015 r. Do Riigikogu weszły jeszcze dwa mniejsze ugrupowania, dotychczas koalicjanci Keskerakond. Centroprawicowa Isamaa ma 12 mandatów (mniej o dwa), zaś socjaldemokraci (SDE) – 10 mandatów (aż o pięć mniej).

Misję sformowania rządu otrzymała liderka Partii Reform, Kaja Kallas. Już na wstępie nie wykluczyła współpracy z każdą partią z wyjątkiem EKRE. Po posiedzeniu zarządu partii w powyborczy poranek Kallas oświadczyła, że jej partia bierze pod uwagę dwa warianty koalicyjne: z Keskerakond lub z SDE i Isamaa. Jedno jest pewne: obecna koalicja jest nie do utrzymania. Keskerakond, SDE i Isamaa mają bowiem łącznie 48 mandatów (większość wynosi 51). Okazuje się, że decydujący był słaby wynik socjaldemokratów, którzy stracili aż jedną trzecią mandatów (z 15 do 10). Politycznie realne są trzy scenariusze koalicyjne. „Wielka” koalicja Reformierakond i Keskerakond to opcja numer 1 (60 mandatów). Koalicja Reformierakond z SDE i Isamaa to opcja nr 2 (56 mandatów). Ale jest też opcja „wszyscy przeciwko Partii Reform”: czyli Partia Centrum, SDE, Isamaa i EKRE (67). Kallas mówiąc o trzech ważnych kwestiach, w których Reformierakind różni się od Keskerakond (podatki, edukacja, Rosjanie), dała do zrozumienia, że koalicja z Centrum wcale nie jest taka pewna.

W e-wyborach tradycyjnie wygrała Reformierakond, ale uwagę zwraca bardzo dobry wynik EKRE, co wskazuje na rosnącą popularność eurosceptyków wśród najmłodszych wyborców. EKRE wskazuje też na rosyjskie zagrożenie, także to płynące ze strony mniejszości rosyjskojęzycznej w Estonii. Na drugim biegunie jest Keskerakond – od wielu lat masowo popierana przez mniejszość rosyjskojęzyczną. Choć centryści – po wymianie kierownictwa w 2016 roku i eliminacji Edgara Savisaara – jednoznacznie opowiadają się za NATO i UE, to w polityce wewnętrznej są najlepszą opcją dla estońskich Rosjan.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top