BALTIC MONITOR

Data: 14 stycznia 2019

Finlandia: armia i banki kontra przyjaciel Putina

Fińskie państwo zaczęło przechodzić od zapowiedzi do czynów w bardzo ważnej dla bezpieczeństwa kwestii rosyjskich nieruchomości leżących w strategicznych punktach kraju. Sąd przyznał rację fińskiej armii i zakazał rosyjskiemu miliarderowi rozbudowy posiadłości na działce w sąsiedztwie ważnego poligonu. Niewykluczone, że rewizji będą poddane wszystkie umowy sprzedaży Rosjanom terenów leżących koło strategicznych punktów Finlandii.

ŹRÓDŁO: C6F.NAVY.MIL

Na jesieni 2016 roku fińskie służby podniosły alarm, że Rosjanie skupują w Finlandii nieruchomości w celach wojskowych. Później deputowani parlamentu brali pod uwagę nawet zerwanie niektórych umów zawartych z rosyjskimi obywatelami. Chodzi o te tereny, które sąsiadują ze strategicznie ważnymi obiektami. Po latach przymykania oczu na aktywność rosyjską w Finlandii, władze tego kraju zaczynają aktywnie ograniczać potencjalnie groźną działalność biznesową Rosjan. Zapewne jest to też jeden ze skutków afery z firmą Airiston Helmi. Tym razem odczuł to na własnej skórze Borys Rotenberg.

Fiński sąd zakazał rosyjskiemu przedsiębiorcy budowy nowych obiektów na działce w rejonie miasta Hanko. Jako przyczynę podano położenie działki w bezpośrednim sąsiedztwie wojskowego poligonu Syndalen. Działkę tę Rotenberg zakupił w 2004 roku. Ma tam już wystawną willę, a w grudniu 2016 roku wydział miejski Hanko zajmujący się ekologią wydał zgodę na budowę tam gościnnej rezydencji o powierzchni 350 m². Jednak sprzeciwiła się budowie fińska armia. Według wojskowych budowa mieszkalnych obiektów w sąsiedztwie poligonu wykorzystywanego do strzelań artyleryjskich przeczy normom bezpieczeństwa. Tutaj też często ćwiczą żołnierze NATO podczas wspólnych manewrów z Finami i Szwedami. Sąd administracyjny w Helsinkach kilkakrotnie odrzucał apelacje wojska, aż wreszcie na początku listopada 2018 roku zgodził się z argumentami Sił Obronnych Finlandii. Biznesowy partner Rotenberga, Auvo Niiniketo nie krył zdziwienia decyzją sądu i twierdzi, że w przyszłości ograniczy to rozwój terenów wokół poligonu.

Borys Rotenberg ma podwójne obywatelstwo, Rosji i Finlandii. Wraz z bratem Arkadijem są m.in. właścicielami SMP Banku, ale przede wszystkim przyjaciółmi Władimira Putina. W 2014 roku obaj trafili na listy sankcyjne USA. Ale już na unijnej „czarnej liście” Borysa nie ma, jest tylko Arkadij. Co nie uchroniło jednak Borysa przed kłopotami. 61-letni miliarder sądzi się z kilkoma bankami, które nie chcą realizować jego transakcji finansowych. Rotenberg twierdzi, że nie mają prawa do blokowania jego transakcji, bo nie został objęty sankcjami UE. Biznesmen pozwał Svenska Handelsbanken AB za odmowę akceptowania transgranicznych transakcji, zaś Nordeę, OP Corporate Bank Oyj oraz Danske Bank A/S za nie realizowanie jego płatności. W ten sposób cztery banki stanęły przed alternatywą: albo naruszą sankcje amerykańskie, albo będą odpowiadać przed sądem z przepisów fińskiego prawa.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top